Przed godziną 23 w piątek policja odnalazła 12-letniego Antka, który wyszedł z pokoju hotelowego w centrum Katowic i nie było z nim kontaktu. Rodzice szybko zaalarmowali policję, bo chłopiec cierpi na autyzm.
Około godz. 18:40 katowicka policja dostała zgłoszenie od rodziców Antka. Poinformowali oni, że ich syn wyszedł z pokoju w hotelu Angelo przy ul. Sokolskiej i nie mogą go znaleźć. Do akcji ruszyli m.in. policjanci z oddziałów prewencji i strażnicy miejscy. Przed godz. 23 chłopiec został odnaleziony w Chorzowie. Nic mu się nie stało.