Duże opóźnienia i utrudnienia spowodowała kolizja tramwaju z samochodem osobowym w Katowicach. Policja ustala jak doszło do zderzenia pojazdów w Brynowie. Niewykluczone, że zawinił motorniczy.
Dzisiaj ok. godz. 6.45 doszło do groźnie wyglądającej kolizji. W rejonie skrzyżowania ul. Kościuszki z ul. św. Huberta samochód osobowy zderzył się z tramwajem linii nr 14. Tramwaj jechał z centrum przesiadkowego w Brynowie w kierunku Rynku. Na miejsce przyjechały karetki, ale nikomu nic się nie stało.
Policjanci wstępnie ustalili, że to motorniczy mógł spowodować kolizję. – Kierujący linii tramwajowej nie zastosował się do sygnału zakaz jazdy – mówi sierż. szt. Dominik Michalik, oficer prasowy KMP w Katowicach i dodaje, że policjanci dopiero będą analizowali szczegółowo to zdarzenie.
Przez ok. 1,5 godziny były bardzo duże utrudnienia dla pasażerów, ponieważ tramwaje nie kursowały pomiędzy Rynkiem a centrum przesiadkowym w Brynowie. Na całym tym odcinku ruch został wstrzymany. Tramwaje dojeżdżały tylko do pl. Miarki i tu zawracają. Jak podaje ZTM, ok. godz. 8.15 ruch został wznowiony, ale nadal mogą występować wtórne opóźnienia spowodowane tym zdarzeniem.
standard, tramwaje notorycznie jeżdżą na czerwonym po Kosciuszki, na skrzyżowaniach trzeba sprawdzać czy się nie wjedzie pod takiego spóźnionego agenta
Notorycznie to wszędzie jeżdżą tak tramwaje. Nie wiem kto wymyślił że tramwaj ma sygnalizator 2 pozycyjny a nie jak samochód 3 pozycyjny. Wiem że sygnalizator miga przed zmianą ale naprawdę można byłoby zrobić lepsze sygnalizatory.
To przez te 1,5h policja nie dała rady “przeanalizować” tak prostej kolizji, okamerowanej z każdej strony przez ITS, monitoring tramwaju i rejestratory w autach?
Już nie wspominając o tym, że po 15 minutach powinna być udrożniona droga i tory.
Przynajmniej tak byłoby w metropolii z prawdziwego zdarzenia, a nie tylko z nazwy.
Ostatnio widziałem wypadek. Urwany zderzak i lampa przednia a drugi samochód miał wgniotkę z tyłu. Czas usuwania w pełni sprawnych samochód bez obecności karetki trwała 3 i pół godziny. wszędzie korki a policja sobie na coś czekała. A pan laweciarz był nie zadowolony bo ona samochody odjechały same 🙂