Służba zdrowia przygotowuje się na szczyt czwartej fali epidemii koronawirusa. Kolejne szpitale i oddziały zamieniane są w covidowe. Hospitalizowane są głównie osoby, które nie zaszczepiły się przeciw COVID-19.
Jak zapewnił wojewoda śląski, do 22 listopada w całym województwie śląskim zabezpieczonych ma być 1800 łóżek dla pacjentów z COViD-19. Do tego dochodzi szpital tymczasowy na lotnisku w Pyrzowicach. – Zakładamy, że jeżeli dynamika wzrostu zachorowań będzie przekraczać nasze modelowanie, nie wykluczamy, że trzeba będzie elastycznie działać i elastycznie zwiększać ten potencjał łóżek. Przypomnę, że w szczycie trzeciej fali w szpitalach województwa śląskiego znajdowało się około 5000 pacjentów chorych na COVID-19. Obecnie jest ich poniżej tysiąca – mówił na dzisiejszej konferencji prasowej Jarosław Wieczorek.
Za największą liczbę zakażeń (około 75%) odpowiedzialne są szkoły, przedszkola oraz żłobki. Około 10% ognisk powstaje w obiektach użyteczności publicznej, DPS-ach i zakładach pracy.
Z badań, które śląski sanepid wykonuje dla województw śląskiego, opolskiego i małopolskiego, wynika, że za zdecydowanie największą liczbę zakażeń odpowiada wariant Delta, Delta+ i jego mutacje wewnętrzne. – Żeby żyć, ten wirus zrobi wszystko. Atakuje wrażliwe osoby, czyli takie, które nie nabyły odporności po naturalnym przechorowaniu oraz takie, które nie skorzystały ze szczepień ochronnych – mówi Grzegorz Chudzik, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach. Dodaje, że szczepienia są bardzo skuteczne, na co wskazują badania i statystyki. – Ponad 90% pensjonariuszy DPS-ów jest zaszczepionych. Widzimy ponad wszelką wątpliwość, że chorują oni w znikomym procencie i nie było przypadku hospitalizacji takich osób. Czyli przechodzą chorobę w sposób łagodny.
Żeby mówić o odporności populacyjnej i stopniowym wygaszaniu epidemii, odporność na koronawiursa musi nabyć ponad 80% populacji.
Żeby zmniejszyć liczbę nowych przypadków zakażeń i dyscyplinować ludzi, policja rozpoczęła masowe kontrole przestrzegania obowiązku noszenia maseczek w obiektach zamkniętych i pojazdach komunikacji publicznej.
W ciągu pierwszych 8 dni listopada policjanci podjęli interwencję wobec około 8000 osób, które nie stosowały się do obostrzeń. W przypadku połowy z nich nałożyli mandaty. Reszta interwencji zakończyła się pouczeniem.
Kontroli można się spodziewać przede wszystkich w pociągach, tramwajach, autobusach i centrach handlowych.