Kolejne utrudnienia związane z przebudową wiaduktu kolejowego nad ul. Kłodnicką. Piesi nie będą mogli przejść pod obiektem przez dłuższy czas. Zamknięcie wiaduktu w Ligocie będzie się wiązało także ze zmianami w komunikacji miejskiej.
Przejazd pod wiaduktem nad ulicą Kłodnicką zamknięto już przeszło dwa miesiące temu. Od 30 września kierowcy muszą poruszać się po Ligocie, omijając tę ulicę. Od początku zapowiadano, że przejście będzie niemożliwe również dla pieszych. Jednak bardzo szybko okazało się, że nie było konieczne jego zamykanie i udostępniono możliwość poruszania się pod obiektem pieszo. Brak organizacji spotkał się z dużą krytyką. Ostatecznie były to dobre wieści dla mieszkańców, ale już wtedy zapowiadano, że taki stan jest tylko tymczasowy. W końcu trzeba będzie zamknąć drogę pod wiaduktem całkowicie.
Zgodnie z zapowiedziami, nastąpi to w najbliższy czwartek. Od 5 grudnia nie będzie możliwe przejście pod wiaduktem w Ligocie. Ponownie mieszkańcy będą musieli nadłożyć sporo drogi, bo około 2 kilometry, żeby przedostać się na drugą stronę torów. Jedna droga to przejście wiaduktem na ul. Ligockiej, czyli nad torami. Druga to przejście podziemne pod torami łączące ul. Gdańską i Zadole.
W związku z zamknięciem wiaduktu dla pieszych, ZTM również wprowadza zmiany w kursowaniu autobusów. Linia Z-51 zostanie zawieszona. W zamian za to kursy linii 51 wydłużone zostaną do przystanku Ligota Akademiki. Przystanki Ligota Dom Kultury oraz Ligota Franciszkańska nie będą obsługiwane. Inną trasą będzie jeździł również autobus 913. Utrzymane za to ma zostać kursowanie autobusów linii 13 na skróconej trasie Ligota Dworzec PKP – Bykowina Grzegorzka. Nadal pasażerów będzie wozić linia Z-13 na trasie Brynów CP – Ligota Kolejowa – Brynów CP.
Jak informują PKP PLK, zamknięcie przejścia związane jest z kolejnym etapem prac i rozbiórką obiektu. Ten etap robót został zaplanowany przez wykonawcę na ok. 6 tygodni. Po tym czasie, droga pod obiektem ma zostać ponownie udostępniona mieszkańcom.
Szkoda że “geniusze” z magistratu nie pomyśleli o szerszej rozbudowie tego wiaduktu pod kątem bahny na Ligotę i Panewniki, no ale co ja tam wiem?
PS. jak tam tramwaj na Bażantowo?
Czyli zniechęcania do komunikacji publicznej ciąg dalszy.
Linia 51 zaczyna powoli przypominać słynny pociąg InterCity “Włóczęga Północy”
“Nieważne gdzie chcesz dojechać – linia 51 na pewno tam jedzie”
Tysiąclecie, Witosa, Załęska Hałda, Centrum, Paderewskiego, Ptasie, Brynów, Piotrowice, Ligota, Panewniki, Akademiki 🙂
Proponuję jeszcze dołożyć kółeczko po Szopienicach i na Podlesie i w zasadzie żadnych innych linii w mieście nie potrzeba 🙂
51 powinno kończyć na Paderewie i jechać do Francuskiej, a nie do Mikołowskiej, a od Paderewy na Brynów powinien jechać 910. Niestety hodowcy rozkładów potrafią tylko tworzyć nowe pomylone linie, a przemodelować obecny system to dla nich za ambitne.
Ciężarówki wyjeżdżają z budowy brudnymi kołami – Załęska, Kłodnicka, Parczewskiego. Ulice totalnie zasyfione błotem. Należy się po 5 tyś dla kierownika budowy i 1500 mandatu dla kierowców każdej z ciężarówek każdego dnia. Jeśli zdarzy się wypadek to paragraf za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Ciężarówki stare kamazy plujące olejem i niedopalonym dieslem w stanie śmierci technicznej.
A czy Ty wykonałeś telefon na 986 do Straży Miejskiej? Przecież to w zakresie ich obowiązków.
Dzwonić codziennie – to po kilku mandatach towarzystwo się nauczy