W Katowicach przez kilka minut było słychać syreny alarmowe. Nadany sygnał był oficjalnie testem sprawności systemu, a tak naprawdę powodem jego uruchomienia jest 43. rocznica pacyfikacji kopalni „Wujek”.
, że większość osób powinna kojarzyć dzień 16 grudnia z ważnym i tragicznym wydarzeniem sprzed 43 lat. Mimo to, wiele osób szuka informacji, co było przyczyną uruchomienia syren alarmowych. Już kilka dni temu katowicki Urząd Miasta i Śląski Urząd Wojewódzki informowały o tym, że w poniedziałek będzie słychać odgłosy syren. O godz. 11.00 nadano ciągły dźwięk trwający trzy minuty oznaczający odwołanie alarmu. Nie można uruchamiać syren wykorzystywanych w systemie ostrzegania i alarmowania ludności w wyłącznie w celu upamiętnienia jakiegoś historycznego wydarzenia, za każdym razem jest to oficjalnie test systemu. Tak naprawdę dzisiaj chodziło jednak o upamiętnienie ofiar pacyfikacji kopalni „Wujek”.
Nie wolno uruchamiać syren alarmowych wyłącznie w celu upamiętnienia, ale jak się bardzo chce, to można.
Prawo po polsku – zasady są po to, żeby je obchodzić. Przykład idzie z góry.
Kiszczaka nigdy nie osądzono, dzieki bolszewickim sądom i prokuraturą