Dwóch mężczyzn skakało po dachu radiowozu w centrum Katowic. Zauważył ich policjant po służbie.
Niszczyli policyjny samochód, ale zauważył ich policjant po służbie. W sobotę w nocy dwóch mężczyzn podeszło do zaparkowanego radiowozu na pl. Szewczyka. W środku nie było funkcjonariuszy, bo akurat interweniowali niedaleko od auta. Następnie dwójka szarpała za klamki, chcąc dostać się do środka. Gdy to się nie udało, weszli na dach pojazdu i zaczęli po nim skakać. Wszystko to widział przechodzący policjant, który zakończył właśnie służbę. Podszedł do mężczyzn i się przedstawił. Ci zaczęli uciekać w dwóch różnych kierunkach. Policjant dogonił jednego z nich. To 21-letni mieszkaniec Mysłowic, który miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za zniszczenie mienia, za które grozi kara do 5 lat więzienia. Policja zapowiada szybkie namierzenie drugiego sprawcy.