Przy Parku Śląskim może powstać parking na około 5 tys. miejsc postojowych. Jednak spore wątpliwości budzi jego lokalizacja, bo takie rozwiązanie spowodowałoby paraliż komunikacyjny w północno-zachodniej części Katowic.
Rocznie Park Śląski odwiedza średnio 3 mln osób i w następnych latach liczba ta ma rosnąć. W tym roku zakończone zostaną dwie duże inwestycje – kolejka górska „Lech” w Śląskim Wesołym Miasteczku i Stadion Śląski. Między innymi te obiekty, znajdujące się w parku, mają w przyszłości przyciągać jeszcze więcej gości. Tylko do Wesołego Miasteczka ma rocznie przyjeżdżać około 800 tys. osób (teraz średnia wynosi od 150 tys. do 180 tys.). Obecnie na terenie Parku i wokół niego znajduje się około 2,5 tys. miejsc parkingowych. Jednak już teraz wysoka frekwencja sprawia duże problemy mieszkańcom pobliskich osiedli. Ich częste skargi na zajmowanie miejsc parkingowych przez gości parku były powodem do dyskusji podczas dzisiejszego posiedzenia komisji transportu rady miasta Katowice.
To było pierwsze spotkanie, na którym przedstawiciela Chorzowa, Parku i Stadionu Śląskiego oraz Wesołego Miasteczka, podjęli rozmowy na temat poprawy warunków dojazdu i parkowania w rejonie parku. Wymaga to nie tylko stworzenia nowych miejsc parkingowych, ale również przebudowy układu drogowego. – On został stworzony kilkanaście lat temu i nie był w żaden sposób modernizowany – mówił Marek Widuch, wiceprezes Parku Śląskiego. Zaznaczył, że Park przygotowuje się do wypracowania nowych rozwiązań w tym zakresie. Najpoważniejszą inwestycją byłoby utworzenie miejsc parkingowych przy ul. Agnieszki, na terenie należącym już do Chorzowa. Jednak taki pomysł budzi wiele wątpliwości po stronie Katowic, ponieważ samochody w większości docierałyby do parkingu od strony skrzyżowania ulic Złotej i Chorzowskiej. Skrzyżowanie już teraz jest bardzo zatłoczone i tworzą się na nim korki. W niedługim czasie da się utworzyć tu 1 tys. miejsc, ale zarząd Parku chce, żeby docelowo było ich około 5 tys. Takie rozwiązanie, zwłaszcza w weekendy, sparaliżowałoby ruch w tym rejonie. Poza tym stworzenie parkingu, na tak wiele aut, wymaga jeszcze opracowania planu zagospodarowania dla tego terenu. Z kolei po stronie Katowic wymagałoby to zmiany układu drogowego. Na razie nie wiadomo kiedy miałby powstać plan zagospodarowania, ale będzie on wymagał współpracy trzech stron: Katowic, Chorzowa i władz województwa śląskiego. Na dzisiejszym posiedzeniu zapadła decyzje, że wkrótce drogi dojazdowe do Parku zostaną oznaczone tak, aby kierowcom było łatwiej trafić na istniejące parkingi.