Najpierw była zgoda radnych, a teraz jest zarządzenie prezydenta. Katowice kupią od dewelopera 5 mieszkań na Bażantowie w Kostuchnie. Miasto zapłaci za nie prawie 4 mln zł. Cena za metr kwadratowy wyniesie prawie 13 tys. zł.
O tym, że miasto szykuje się do bardzo nietypowego zakupu mieszkań pisaliśmy pod koniec września. O sprawie zrobiło się głośno, kiedy urzędnicy przygotowali projekt uchwały w tej sprawie. Jak tłumaczy miasto, kupowane od dewelopera lokale będą pełnić funkcje tzw. mieszkań wspomaganych. Ma w nich zamieszkać 11 osób.
Obecnie w Katowicach jest ponad 1000 osób, które wymagają codziennej pomocy pracowników MOPS-u. Pomysł jest taki, żeby chociaż niewielką grupę takich ludzi skupić pod jednym adresem. Nie będzie ich już jednak “obsługiwał” MOPS, a wyłoniona w konkursie zewnętrzna firma. To ma być tańsze dla miasta.
Najpierw jednak trzeba z budżetu miasta wyłożyć 3 970 000 zł. Na tyle zostało wycenionych 5 mieszkań przy ul. Pijarskiej 6, które wybudowała firma Milenium Inwestycje. Lokale są przystosowane dla osób o ograniczonej możliwości poruszania się. Każdy ma aneks kuchenny i łazienkę, a dodatkowo jest tam też część wspólna.
– Mieszkania wspomagane mają za zadanie udzielenie wsparcia osobie, która ze względu na trudną sytuację życiową, wiek, niepełnosprawność lub chorobę potrzebuje wsparcia w funkcjonowaniu w codziennym życiu, ale nie wymaga usług w zakresie świadczonym przez dom pomocy społecznej. W tym miejscu seniorzy nie tylko otrzymają niezbędne wsparcie, ale także będą mogli cieszyć się wzajemnym towarzystwem – mówił we wrześniu Maciej Biskupski, wiceprezydent Katowic.
Urzędnicy chcą, żeby pierwszymi lokatorami zostali seniorzy, którzy zajmują obecnie mieszkania komunalne, szczególnie te o dużej powierzchni. Takich osób jest w Katowicach ponad 200.
Wspomniana firma zewnętrzna w mieszkaniu wspomaganym będzie zapewniała usługi obejmujące pomoc w zakresie: przemieszczania się, utrzymania higieny osobistej, ubierania się, prania i sprzątania, zakupów i przygotowywania posiłków czy załatwiania spraw osobistych i urzędowych.
Jak wynika z zarządzenia prezydenta Katowic, miasto kupi mieszkania o powierzchni 55,33 m kw., 46,11 m kw., 31,48 m kw., 31,09 m kw. i 139,77 m kw. Średnia cena za metr kwadratowy wyniesie 12 919,877 zł.
Co ciekawe, ostatnie mieszkania w tym budynku deweloper sprzedaje na wolnym rynku znacznie taniej niż miastu. Dostępne są jeszcze dwa lokale, każdy o powierzchni 139,77 m kw. Jeden kosztuje 1 180 000 zł, a drugi 1 282 000 zł. Daje to odpowiednio 8442 zł/m kw. i 9172 zł/m kw. Cena dla miasta za taki sam lokal to aż 1 805 811,21 zł, czyli 12 919,877 zł. Jak jednak tłumaczą urzędnicy, kupowane przez miasto mieszkania będą wykończone w wysokim standardzie i będą w pełni wyposażone. Z kolei te, które zostały jeszcze do sprzedaży mają tzw. standard deweloperski lub open space.
Transakcja powinna zostać zrealizowana na początku 2025 roku.
a nie lepiej byłoby wyremontować mieszkania, które stoją puste?
krupa i deweloperzy widomo o co chodzi
Mam mieszane uczucia osobiście,. Zamieszka tylko 11 osób. Cena 4mln. Z innego artykułu dowiadujemy się że powstanie deficyt w wysokości ponad 420 milionów złotych a ma koniec roku 2025 dług Katowic ma wynieść 1.460.446.750 zł.
Ale co to za zdziwienie, że różnica za metr jedt drastycznie różna dla kawalerki i apartamentu 140 metrów?