Na remontowanym właśnie budynku przy ul. Tylnej Mariackiej powstał mural z wizerunkiem Zbigniewa Wodeckiego. Jeszcze do niedawna w tym samym miejscy znajdował się charakterystyczny mural przedstawiający kurę.
Zbigniew Wodecki przez większość swojego życia związany był z Krakowem, ale w Katowicach spędził część swojego dzieciństwa. Jego ojciec był pierwszym trębaczem w Wielkiej Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia (obecnie NOSPR).
Mural to działo Marka Greli i Marty Piróg, artystów z “Czary-Mury”. To oni byli odpowiedzialni za projekt i jego wykonanie. W charakterystycznych włosach Wodeckiego umieścili wszystko to, co przez lata kojarzyło się z artystą, czyli skrzypce, trąbkę i mikrofon. Z kolei nad głową muzyka frunie pszczółka Maja. U dołu muralu artyści umieścili wnętrze fortepianu, czyli kolejnego instrumentu, na którym grywał Wodecki.
Jeszcze do niedawna w tym samym miejscu znajdował się znany w Katowicach mural przedstawiający rozczłonkowaną kurę. Była to praca hiszpańskiego artysty Aryza, która powstała podczas pierwszej edycji Street Art Festivalu, w kwietniu 2011 roku.
W budynku przy ul. Mariackiej 23 działał jeszcze kilka lat temu ZOJO, czyli Zespół Obsługi Jednostek Oświatowych. Miasto sprzedało nieruchomość prywatnemu inwestorowi, a teraz obiekt przechodzi gruntowną modernizację. Zostanie zamieniony w hotel w standardzie 4-gwiazdkowym z dwupoziomową restauracją.
Nie było Ślązaków?