Reklama

Zaostrza się konkurencja na śląskim rynku taksówek. Do gry wchodzi nowy gracz

Coś jak Uber, ale na trochę innych zasadach. Zarówno dla pasażerów, jak i kierowców. Na śląskim rynku debiutuje kolejna korporacja taksówkarska o oryginalnej nazwie JADYMY. No to my teraz też jadymy i sprawdzamy czym taksówki JADYMY różnią się od innych obecnych na rynku.

Od razu trzeba zaznaczyć, że to nie jest tradycyjna korporacja taksówkarska, jakie od lat świadczą usługi przewozu osób. To coś pomiędzy korporacją, a aplikacją. A właściwie jedno i drugie.

JADYMY wyróżniają przede wszystkim dwie rzeczy. Po pierwsze, cena za przejechany kilometr. W pierwszej taryfie to 1,7 zł (6-22), a w drugiej – 2,2 zł (22-6). Trudno będzie znaleźć na Górnym Śląsku korporację, która wozi taniej. Zwłaszcza, że opłata startowa to 6 zł, czyli porównywalnie z najtańszymi firmami w metropolii. Obydwie taryfy obowiązują w pierwszej strefie, która obejmuje obszar niemal całej Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Można więc pojechać od Gliwic na zachodzie do Dąbrowy Górniczej na wschodzie, i od Piekar Śląskich na północy do Tychów na południu. Co więcej, do końca sierpnia takie same stawki obowiązują na terenie całego woj. śląskiego (poza Częstochową).

Na tym terenie obowiązuje pierwsza taryfa za przejazd JADYMY.

Po drugie, kierowcy, którzy jeżdżą dla JADYMY, nie muszą płacić firmie prowizji. Płacą jedynie 20 zł miesięcznie opłaty za członkostwo. Ta stawka będzie obowiązywać do odwołania. Dla porównania, inna popularne aplikacje pobierają od 19 do 25% prowizji. W JADYMY cała kwota za przejazd trafia do kierowcy.

Żeby zamówić taksówkę z różowym (lub w kolorze magenta – jak kto woli) logo, trzeba ściągnąć aplikację ze sklepu Play: http://tiny.cc/jadymy-googleplay lub z AppStore:  http://tiny.cc/jadymy-appstoreios.

JADYMY nie ma jeszcze dyspozytorni, ale niebawem otworzy linię telefoniczną funkcjonującą od 8 do 15. Całą resztę obsłuży wirtualny dyspozytor ((+48) 32 506 51 31). Godziny 8-15 są przeznaczone dla osób starszych, które nie poradzą sobie z obsługą aplikacji i wirtualnym dyspozytorem.

Żeby zostać kierowcą JADYMY, trzeba mieć licencję taksówkarską i taksometr, co najmniej 21 lat, prawo jazdy minimum od roku, własną działalność gospodarczą i samochód przygotowany pod taxi (rocznik min. 2005). Co ważne, firma nie wymaga wyłączności i nie robi problemów nikomu, kto chce jeździć równocześnie dla innych aplikacji, jak Uber, Bolt, Free Now czy Glovo. Jak mówią przedstawiciele firmy, nonsensem jest stać w miejscu, kiedy można zarabiać.

Z okazji wejścia na rynek, JADYMY ma dla czytelników Katowice24.info specjalną promocję. Żeby z niej skorzystać, trzeba podczas zamawiania kursu w aplikacji wpisać kod Katowice24. Wówczas cena za przejazd będzie niższa o 5%. Szerokiej drogi.

Artykuł sponsorowany


Tagi:

Komentarze

  1. Mateusz 28 lipca, 2020 at 3:00 am - Reply

    Jeśli jest to porządna firma to powinna być opcja zgłaszania takich naciągnięć, tak jak to jest np. na uberze.

  2. Ziutek 26 lipca, 2020 at 10:04 pm - Reply

    Aż strach się bać, jak zaczną naciągać. W końcu na czymś muszą zarobić. I tak nic nie przebije oszusta z Echo Taxi, który naciągnął mnie na 250 zł, chociaż powinienem zapłacić nie więcej niż 90-120 zł.

Skomentuj Mateusz Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*