Reklama

Zakłady bukmacherskie reklamują się nad Rawą. Szyld nie wszystkim się podoba

Łukasz Kądziołka
Znane zakłady bukmacherskie postawiły w Katowicach na reklamę nad rzeką Rawą. Szyld umieszczono w nietypowym miejscu, które nie każdemu może się podobać. Zwłaszcza, że logo znalazło się w pobliżu  jednego z najpopularniejszych neonów w mieście.

Niedawno na Rynku otworzył się salon sieci zakładów bukmacherskich. Stacjonarny punkt w budynku przy katowickim Rynku uruchomił STS. Wejście znajduje się od strony Teatru Śląskiego i nad nim widnieje logo. Jednak STS postanowił znaleźć jeszcze jedno miejsce na swój szyld. Jest on od kilku tygodni dobrze widoczny dla przechodniów, bo wisi w charakterystycznym miejscu. Dość nietypowym jak na reklamę lokalu znajdującego się po drugiej stronie budynku. Poza tym szyld świeci w nocy, więc trudno go nie zauważyć. STS wybrał na reklamę kamienicę tuż przy Rawie. To bardzo rozpoznawalna lokalizacja, która w ciągu kilku lat zmieniła swoje oblicze. Pierwszym elementem metamorfozy był powstały w 2016 roku neon „Zachód Słońca w Mieście Ogrodów” autorstwa Supergut Studio. Instalacja została przygotowana na inaugurację  Street Art Festiwalu.

Odkąd STS zamontował swój szyld, pojawiły się głosy krytyki. „Na zdjęciu widzimy ukradziony widok. Zakłady bukmacherskie STS poszły na całość i postawiły swoje logo w bezpośredniej linii neonu Zachodu Słońca. W ten sposób psują na zawsze odbiór tego widoku” – napisał jeden z mieszkańców na facebookowej grupie „Wychowanie Do Życia w Kulturze” i udostępnił takie zdjęcie:

Tak swoją reklamową instalację komentuje STS. „Miejsce zostało wybrane ponieważ mostem biegnącym Al. Korfantego każdego dnia przemieszczają się setki osób. Ze względu na bliskość przystanków tramwajowych oraz lokalizację jest to ważny węzeł komunikacyjny w centrum Katowic” – informuje biuro prasowe firmy. O ocenę reklamy zapytaliśmy jednego z autorów „Zachodu Słońca”. Nie chciał komentować działań firmy, bo stwierdził, że w instalacji nie chodziło o zawłaszczenie przestrzeni w centrum Katowic. – W sumie sam neon bardzo dużo dał. Cieszymy się, że jest dobrze odbierany przez osoby, które tamtędy przechodzą – mówi Łukasz Smolarczyk z Supergut Studio. Wymienił m.in. ogród kieszonkowy z miejscami do wypoczynku, urządzoną zieleń na brzegach Rawy i remonty elewacji kamienic sąsiadujących z neonem. Jak informuje STS, do firmy nie dotarły jeszcze żadne głosy mieszkańców od momentu pojawienia się świecącego szyldu nad Rawą. Nieoficjalnie w tej sprawie miało się kontaktować z zakładami bukmacherskimi Miasto Ogrodów.


Tagi:

Komentarze

  1. Sebastian Sz. 9 grudnia, 2019 at 10:19 am - Reply

    Problem reklam jako taki jest bolączką naszego kraju. Nigdzie w cywilizowanym świecie nie ma tylu szyldów, reklam, billboardów etc. etc.
    Wszystko to wygląda szpetnie.
    Gdzie są architekci miejscy?

  2. Wiktoria 7 grudnia, 2019 at 2:55 pm - Reply

    Serio komu to przeszkadza?? osobiście mam to gdzies co wisi nad śmierdząca Rawa w środku miasta wielkie halo są gorsze rzeczy które dzieją się na świecie i może czas się nimi zająć a nie glupotami które nikomu nie zapewnia pracy mieszkania ani jedzenia serio jak ktoś zwrócił na to uwagę i się oburzyl to żal mi go !

  3. KatoAllThe 5 grudnia, 2019 at 4:04 pm - Reply

    Jak usuna ten syf to moga na tym zyskac wizerunkowo, jak na sile zostawia to katowiczanie zapamietaja ze sts to syf i tyle… A slazak dluuugo pamieta…

Dodaj komentarz

*
*