Reklama

Właściciele samochodów elektrycznych nie dostaną już specjalnej karty parkingowej

Grzegorz Żądło
Po zmianie przepisów właściciele samochodów elektrycznych nie dostaną już specjalnej karty, która uprawniała do bezpłatnego parkowania w płatnej strefie w Katowicach. Nie oznacza to wcale, że za postój muszą teraz płacić. Po prostu zmieniły się przepisy i karty nie są już potrzebne. Za to o specjalny dokument powinni się postarać posiadacze hybryd.

Jak to jest, że przed szczytem klimatycznym Katowicach radni odebrali prawo do korzystania z darmowych parkingów osobom korzystającym z pojazdów elektrycznych – zapytał nas czytelnik, który w 2018 miał specjalną kartę, ale na 2019 MZUiM już mu takiej nie wydał.

Wyjaśniliśmy sprawę. Okazuje się, że rzeczywiście, jeszcze w 2018 roku właściciele „elektryków” mogli otrzymać „kartę pojazdu elektrycznego (taką jak na zdjęciu). Uprawniała ona do bezpłatnego postoju w strefie płatnego parkowania. Nasz czytelnik nie dostał w styczniu kolejnej karty, bo zmieniły się przepisy. Zgodnie z Ustawą z 11 stycznia 2018 o elektromobilności i paliwach alternatywnych od opłat za postój pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania są zwolnione pojazdy elektryczne. Dlatego katowiccy radni przegłosowali 28 czerwca 2018 roku uchwałę, która m.in. mówi o odstąpieniu od wydawania „karty pojazdu elektrycznego”. Ustawa jest bowiem aktem wyższego rzędu.

Wspomniana uchwała wprowadziła za to inną kartę – pojazdu hybrydowego. Osoby, które mają samochód o napędzie spalinowo–elektrycznym (hybryda) też mają prawo do bezpłatnego postoju w płatnej strefie, ale wcześniej muszą się zgłosić do MZUiM po kartę. Co ważne, mogą ją dostać tylko osoby, które są zameldowane na pobyt stały w Katowicach i są właścicielami aut posiadających układ napędowy spalinowo – elektryczny (hybryda). Tym samym, osoby, które mają taki samochód w leasingu albo w użyczeniu, za parking w płatnej strefie nadal muszą płacić.
Kontrolerzy MZUiM zostali uczuleni, żeby nie zostawiać wezwań za wycieraczką samochodów elektrycznych. Jeśli jednak ktoś taki „bilet” dostanie, powinien wyjaśnić sprawę mailowo lub osobiście (w siedzibie MZUiM przy ul. Warszawskiej 19). Żeby uniknąć nieporozumień, można się zgłosić do urzędu miasta (ul. Francuska 70) po specjalną naklejkę, informującą o tym, że samochód ma napęd elektryczny.

Docelowo dla „elektryków” mają zostać wprowadzone specjalne tablice rejestracyjne.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*