Reklama

Włamywacz wyniósł z kościoła dary dla ubogich dzieci. Został zatrzymany w Katowicach

Redakcja
W Katowicach kobieta zauważyła włamywacza w pociągu i obserwowała go aż do przyjazdu policji. Mężczyzna, który jest podejrzany o włamanie do sklepu i kościoła, został zatrzymany w Katowicach.

Złodziej zatrzymany w centrum Katowic. Zaledwie dzień po włamaniu mężczyzna został rozpoznany w pociągu. Do włamania doszło w jednym ze sklepów przy ul. 3 Maja w Czerwionce-Leszczynach. Mężczyzna płytą chodnikową wybił witrynę w sklepie. Ze środka wyniósł pieniądze oraz wyroby tytoniowe o łącznej wartości 5 tys. zł. Następnego dnia pracownica okradzionego sklepu jechała pociągiem. Na stacji w Mikołowie zauważyła mężczyznę, który był ubrany w charakterystyczną kurtkę i pasek. Odpowiadał on rysopisowi włamywacza, którego zarejestrowały kamery monitoringu. Kobieta jeszcze w trakcie podróży zawiadomiła policję. Kiedy mężczyzna wyszedł z pociągu na przystanku w Katowicach, poszła za nim i czekała na przyjazd policjantów. Włamywacz został zatrzymany przez wywiadowców z katowickiej komendy.
Okazuje się, że ten sam mężczyzna włamał się do kościoła w Czerwionce-Leszczynach. Do środka wszedł tak samo. Wybijając płytą chodnikową okno. Z kościoła wyniósł paczki żywnościowe i odzieżowe pochodzące ze zbiórki parafian na rzecz dzieci ubogich. Później próbował również włamać się do punktu skupu i sprzedaży rzeczy używanych, gdzie również spowodował straty materialne.

28-latek w przeszłości był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu, odsiadując za to karę. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił przedstawić podejrzanemu zarzuty, do których się przyznał i tłumaczył swoje zachowanie nadmiarem wypitego alkoholu. Rybnicki sąd, na wniosek śledczych i prokuratora, podjął decyzje o jego tymczasowym aresztowaniu na okres dwóch miesięcy.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*