Reklama

Władze Katowic nie rezygnują ze zróżnicowania opłat za miejski żłobek

Grzegorz Żądło
Władze Katowic nie rezygnują z różnicowania opłaty za miejski żłobek. Mimo, że wojewoda śląski zakwestionował to rozwiązanie, miasto nadal chce pobierać różne kwoty za tę samą usługę. Więcej mają zapłacić osoby lepiej zarabiające.

25 marca 2021 roku radni przegłosowali uchwałę w sprawie „wysokości opłaty za pobyt dziecka w Żłobku Miejskim prowadzonym przez miasto Katowice, wysokości dodatkowej opłaty za wydłużony wymiar opieki, wysokości opłaty za wyżywienie oraz określenia warunków częściowego zwolnienia z opłat”. Jej głównym założeniem było zróżnicowanie opłaty podstawowej w zależności od dochodu rodziców. Ci lepiej zarabiający mieli płacić więcej. Radni wprowadzili trzy progi dochodowe. 150 zł miesięcznie (to stawka obowiązująca obecnie) mieli płacić rodzice dzieci, których dochód w gospodarstwie domowym wynosi do 1100 zł netto. Drugi próg dochodowy to 1100,01 – 2300 zł, a trzeci od 2300,01 zł na osobę. Opłaty miały dla tych progów wynosić odpowiednio 250 i 400 zł miesięcznie.

W rozstrzygnięciu nadzorczym prawnicy wojewody śląskiego unieważnili najważniejsze punkty uchwały. Jak czytamy w uzasadnieniu tej decyzji, przepisy różnicujące wysokość opłat za żłobek w zależności od dochodu są sprzeczne z art. 58. ust 1 ustawy z dnia 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3, a także z Konstytucją RP. „Należy zauważyć, że przepis art. 58 ust. 1 ustawy upoważnia radę gminy do określenia opłaty pobytowej oraz opłaty pobytowej przy wydłużonym wymiarze opieki w konkretnej wysokości, jednakże nie daje on żadnej podstawy do jej różnicowania w zależności od jakichkolwiek czynników. (…) W ocenie organu nadzoru zatem ustalona opłata za pobyt dziecka w żłobku stanowić powinna świadczenie partycypujące w kosztach wykonywanych przez żłobek usług opiekuńczych, a zatem oczywistym jest, że nie może być ona różna dla poszczególnych dzieci korzystających z tych samych (identycznych) świadczeń, tylko z powodu różnic w dochodach ich rodzin. Niewątpliwym przy tym jest, że możliwe jest stosowanie różnego rodzaju ulg dla dzieci rodzin gorzej sytuowanych, co jest jednakże odrębnym zagadnieniem niż samo ustalenie „ekwiwalentnej” opłaty za pobyt dziecka w placówce. Opłata ta nie może być wyrazem jedynie arbitralnego stanowiska podmiotu ustalającego jej wysokość, lecz musi wynikać z określonych ustaleń i mieć umocowanie w wyliczeniach ekonomicznych. W konkluzji należy stwierdzić, że różnicowanie wysokości należności za pobyt dzieci w żłobku, w zależności od uzyskiwanego dochodu jest niezgodne z prawem” – napisali prawnicy wojewody.

Zdaniem nadzoru prawnego wojewody, proponowane przez Katowice przepisy były również niezgodne z Konstytucją RP. „Rozwiązania takiego nie można zaakceptować również z punktu widzenia wyrażonej w art. 32 ust. 2 Konstytucji RP zasady równości wobec prawa, a także zakazu dyskryminacji obywateli, czyli odmawiania niektórym z nich określonych praw z powodów nieznajdujących podstaw w obowiązujących normach prawnych. (…) Różnicowanie w uchwale, bez konkretnego uzasadnienia wynikającego z przepisu ustawy, podmiotów korzystających z jednakowych usług świadczonych przez Gminę, nie pozostaje w racjonalnym związku z celem i treścią regulacji uchwały, ani waga interesu, któremu różnicowanie miałoby służyć, nie pozostaje w odpowiedniej proporcji do wagi interesów, które zostały naruszone w wyniku wprowadzonego różnicowania.”

Władze Katowic nie chcą się odwoływać od decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Szanse, że sprawa zakończyłaby się do końca wakacji, są żadne. A właśnie we wrześniu miasto chce wprowadzić nowe opłaty za żłobek. Dlatego urząd przygotował już projekt kolejnej uchwały. Zasady pozostaną te same, choć mają zostać wprowadzone innym sposobem. – Dostosowaliśmy się do tego co napisał wojewoda. Będzie jedna opłata i ulgi dla gorzej zarabiających – mówi Jerzy Woźniak, wiceprezydent Katowic.

Miesięczna stawka za pobyt dziecka w miejskim żłobku wyniesie 400 zł. Tyle zapłacą najlepiej zarabiający. Im niższy dochód, tym niższa opłata. Progi dochodowe będą takie, jak w uchwale unieważnionej przez wojewodę ( 1100,01 – 2300 zł 250 zł, do 1100 zł – 150 zł).

Projekt nowej uchwały o opłatach za miejski żłobek ma trafić na lipcową sesję rady miasta. Jeśli zostanie przyjęty i tym razem wojewoda nie będzie miał uwag, nowe stawki zaczną obowiązywać od września.

Przypomnijmy, rodziny osiągające dochód powyżej 2300 zł netto na osobę, zapłacą 400 zł. Ci z dochodem 1100,01-2300 zł będą płacić 250 zł. Najubożsi (dochód do 1100 zł) zapłacą 150 zł.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*