Z okazji “Dnia bez samochodu” w kilku miejscach metropolii na pasażerów czekać będzie kawa, ale też dyrektor Zarządu Transportu Metropolitalnego i przedstawiciele kilku urzędów miast. Będzie okazja do rozmowy na temat komunikacji miejskiej.
Spotkania rozpoczną się już o godz. 7. W Centrum Przesiadkowym Brynów będzie można spotkać dyrektor ZTM Małgorzatę Gutowską. Będzie też przedstawiciel urzędu miasta. Goście będą dostępni do godz. 8.
W godz. 8-9 na dworcu w Tarnowskich Górach dostępni dla pasażerów będą: zastępca dyrektora ZTM ds. handlowych Andrzej Stangret oraz przedstawiciel UM Tarnowskie Góry.
Z kolei w godz. 15-16 na przystanku Nowy Bytom Urząd Miasta w Rudzie Śląskiej czekać będą Małgorzata Gutowska oraz przedstawiciel UM Ruda Śląska.
Poza wyżej wymienionymi miejscami, pasażerowie będą się mogli napić kawy w godzinach 6:00-9:30 oraz 14:30-18:00 w Tychach (przystanek Tychy Tęcza), Dąbrowie Górniczej (przystanek Dąbrowa Górnicza Centrum) oraz w Gliwicach (przystanek Gliwice Plac Piastów).
22 września każdy, kto będzie miał przy sobie dowód rejestracyjny swojego samochodu, pojedzie komunikacją publiczną ZTM bez opłat.
Niech poruszają się autobusami między punktami, wdety zasmakują tego w czym są najlepsi, czyli kurs odwołany, kurs opóźniony itp…
Proszę o informacje, na jakim przystanku można będzie spotkać Pana dyrektora ?
Nadal chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, kiedy nastąpi “koordynacja przystankowa” autobusów GZM z autobusami miejskimi Katowic.
Kiedy mieszkańcy/pasażerowie autobusów GZM i nasi goście, przestaną biegać w deszczu i śniegu po Katowicach, aby znaleźć najbliższy przystanek do docelowej dzielnicy Katowic lub innego miasta ??
Naprawdę decydenci z GZM, nie macie świadomości istnienia takiego problemu ?
Problemu, który można bardzo łatwo i szybko naprawić !!
Sądzicie że jesteśmy GZM ponieważ kupujemy nowe autobusy czy kiepsko skoordynowanym zlepkiem miast, miasteczek i gmin ?
Nie chciałbym być odebrany jako szowinista regionalny, ale w tej sytuacji, na usta ciśnie się komentarz: zarząd GZM z Dąbrowy nie czuje naszych/śląskich problemów…