Reklama

[TYLKO U NAS] Deweloper, który nielegalnie wyciął kasztanowce w centrum Katowic, dostał karę. Symboliczną

Grzegorz Żądło
Nieco ponad 15 tysięcy złotych będzie musiał zapłacić Activ Investment, który nielegalnie zlecił wycinkę trzech około stuletnich kasztanowców rosnących na ul. Raciborskiej w Katowicach. Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego zakończył właśnie postępowanie w tej sprawie i wydał decyzję administracyjną.

19 grudnia 2020 roku nad ranem firma Taxus Arbor wycięła na zlecenie Activ Investment trzy stuletnie kasztanowce. Wszystko zostało dokładnie zaplanowane. Deweloper nie mógł usunąć drzew, bo nie miał odpowiedniego zezwolenia. Stworzył historię o uszkodzeniu korzeni podczas prac ziemnych i naruszeniu statyki drzew, co miało zagrażać bezpieczeństwu. Nic takiego nie miało miejsca, co wykazała m.in. ekspertyza dendrologa, wykonana na zlecenie Zakładu Zieleni Miejskiej.

Sprawa została zgłoszona na policję, a swoje postępowanie wszczął urząd marszałkowski. Już na samym początku było wiadomo, że ewentualna kara nie będzie dotkliwa, bo polskie prawo nie przewiduje za taką samowolną wycinkę wysokich kar. Co innego, gdyby to działo się w lesie. Działo się jednak w centrum miasta.

Z naszych obliczeń, wykonanych kilka dni po usunięciu drzew, wynikało, że kara za tę nielegalną wycinkę może wynieść maksymalnie 40 320 zł.

Zgodnie z przepisami, kara to dwukrotność stawki za „zwykłe” usunięcie drzewa. Jej wysokość określa rozporządzenie ministra środowiska z 6 lipca 2017 roku. Wynika z niego, że za wycinkę bez zezwolenia innego gatunku kasztanowca niż zwyczajny (przy ul. Raciborskiej rosły kasztanowce białe) można wymierzyć karę w wysokości 60 zł za 1 cm obwodu. Zniszczone kasztanowce miały odpowiednio 203, 206 i 263 cm. Tak więc, kary mogły wynieść 12 180 zł, 12 360 zł i 15 780 zł.

Z naszych informacji wynika, że Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego nałożył na spółkę Activ Mikołowska karę w wysokości 15 367,50 zł. Czekamy na uzasadnienie decyzji.

Deweloper nie chciał się dzisiaj odnieść do nałożonej kary, bo oficjalnie decyzja urzędników marszałka jeszcze niego nie dotarła.

Do sprawy będziemy wracać.


Tagi:

Komentarze

  1. nono 20 lutego, 2022 at 4:26 pm - Reply

    I jak zwykle bicie piany, prezydent, prokurator, marszałek i prasa..
    Deweloper zrobił co chciał i a na okoliczność „kary” pewnie otworzył sobie flaszkę.. dwa razy droższą.

  2. Tk 12 lutego, 2022 at 7:26 am - Reply

    Urząd Marszałkowski to siedź w kieszeni dewelopera bo taka karę wsttyd dla urzędników którzy dali taką karę ale karma wraca pamiętajcie urzędnicy i ty pseudo deweloperz obyś nie sprzedał już nigdy swoich klitek nazywanych apartamentmi!!!!

  3. Al 10 lutego, 2022 at 2:34 pm - Reply

    Śmiech na sali.

  4. AA 9 lutego, 2022 at 10:55 pm - Reply

    Czyli równowartość ~2 kwadratowych mieszkania budowanego przez tego dewelopera.
    To tak jak za zabicie człowieka dać karę 5 minut w więzieniu….

    Druga sprawa, że nie nałożono żadnej kary na osoby decyzyjne: prezesa spółki, właściciela firmy Taxos Arbor która faktycznie wycinała drzewa BEZ ŻADNYCH kwitów.

    A jeżeli ktoś sądzi że ta kara zostanie zapłacona – to już wyprowadzam z błędu.
    Otóż spółka Active Mikołowska prezes THOMAS PODSTAWSKI ma kapitał zakładowy spółki równy 5 000 zł ( tak 5 tys. zł)
    Na miejscu Urzędu Marszałkowskiego już bym składał wniosek o upadłość do sądu rejestrowego…..
    Dodatkowo spółkę powołano na czas oznaczony do 31.12.2024R.

Skomentuj AA Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*