Nie będzie lotów z Katowic do Stambułu. Urząd Lotnictwa Cywilnego i PLL LOT zablokowały nowe połączenie Turkish Airlines i zmusił przewoźnika do zmiany planów. Loty do stolicy Turcji będą realizowane z Krakowa. Zarządca lotniska w Pyrzowicach sugeruje brak etyki.
„3 marca 2023 r. narodowe tureckie linie lotnicze Turkish Airlines uruchomią regularne połączenie z Katowice Airport do Stambułu. Kierunek obsługiwany będzie Airbusem A320. Na początku rejsy realizowane będą pięć razy w tygodniu: w poniedziałek, środę, czwartek, piątek i sobotę. Od lipca 2023 r. trasa będzie dostępna codziennie”. Ta informacja opublikowana pod koniec 2022 roku jest już nieaktualne. Po dużym zamieszaniu i celowym działaniu ze strony Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz LOT-u, połączenie Katowice-Stambuł nie zostanie uruchomione.
Przypomnijmy, że ULC już w listopadzie ubiegłego roku wydał Turkish Airlines zezwolenie eksploatacyjne na obsługę trasy Katowice – Stambuł i zatwierdził rozkład zimowy dla tego połączenia (od 3 do 25 marca 2023 roku). Wydawało się, że zatwierdzenie rozkładu letniego będzie tylko formalnością. – Wraz z decyzją ULC o zgodzie eksploatacyjnej dla połączenia Katowice – Stambuł i zatwierdzeniem rozkładu zimowego, wystartowała sprzedaż biletów, a Turkish Airlines, Katowice Airport oraz lokalne władze samorządowe rozpoczęły promocję trasy i przygotowania do jej uruchomienia – mówi Piotr Adamczyk, PR menadżer Katowice Airport.
Choć wniosek w sprawie letniego rozkładu turecki przewoźnik złożył już 20 grudnia 2022, to do dzisiaj ULC go nie zatwierdził. Jak poinformował urząd, 12 stycznia br. również PLL LOT zgłosiły zamiar wykonywania połączeń lotniczych z Katowic do Stambułu. Mimo, że nie poinformowano o tym katowickiego portu lotniczego. Zarządca Katowice Airport, GTL SA., przeczytał o planach LOT-u w komunikacie UCL. Przewoźnicy, turecki i polski, mieli uzgodnić pomiędzy sobą letni rozkład lotów przed zatwierdzeniem przez ULC rozkładu letniego dla połączenia Katowice – Stambuł. Do tego również nie doszło. – Powyższe działania ULC oraz PLL LOT spowodowały, że Turkish Airlines de facto nie mógł uruchomić planowanego połączenia z Katowice Airport, bowiem bez uzgodnienia rozkładu letniego przewoźnik ten mógłby operować w oparciu o rozkład zimowy jedynie przez 3 tygodnie – informuje Adamczyk. Dlatego narodowe tureckie linie lotnicze zadecydowały o przesunięciu inauguracji połączenia z lotniska w Pyrzowicach na 1 maja. Zablokowano też możliwość rezerwacji lotów z Katowic do Stambułu.
W tym tygodniu cała sprawa zakończyła się niekorzystnie dla Katowice Airport. 9 marca LOT opublikował komunikaty prasowe, w których poinformował, że połączenie do Stambułu będzie realizowane z Krakowa we współpracy z Turkish Airlines. W tym samym dniu został uruchomiony system rezerwacyjny na trasie Kraków – Stambuł. To oznacza, że z Katowic turecki przewoźnik nie poleci. – Umowa międzyrządowa nie przewiduje bowiem możliwości uruchomienia przez Turkish Airlines połączenia do Stambułu z trzeciego lotniska z Polsce. Tym samym województwo śląskie i jego mieszkańcy prawdopodobnie utracili możliwość połączenia z jednym z największych lotnisk przesiadkowych na świecie – mówi Adamczyk i dodaje, że PLL LOT składając do ULC formalny wniosek o loty z Katowice Airport, wstrzymał wydanie decyzji przez ULC o zatwierdzeniu planu lotów Turkish Airlines.
Jednocześnie Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze SA, deklaruje, że nadal jest gotowe do uruchomienia i wspierania połączenia Turkish Airlines na trasie Katowice – Stambuł.
PISowskie mendy, co za nieetyczne zagranie. Też sugeruję bojkot Balic. Wstyd za taki brak etyki w interesach.
Udział pasażerów ze Śląska w ruchu przewijającym się przez port lotniczy Balice nie jest mały. Kiedyś słyszałem o poziomie 40% co brzmiałoby realistycznie. Bojkot lotniska w Balicach, nawet przez część pasażerów ze Śląska, byłby odczuwalny. Zamiast z Balic latać można z Warszawy, co, zważywszy na szybkie połączenia kolejowe ze Śląska do Warszawy, jest do zniesienia. Warto tu też nadmienić, że ceny biletów z Warszawy są zazwyczaj najtańsze spośród wszystkich lotnisk w Polsce, za przyczyną największego ruchu pasażerskiego przewijającego się przez lotnisko Chopina. Ja sam od lat już nie latam z Balic, a jedynie z Pyrzowic, lub z Warszawy.
Myślisz, że brak rękawa decydował o tym, że z Krakowa może latać TA? Oczywiście, że dobrze gdyby powstał choć jeden rękaw bo trzymanie ludzi w klatce schodowej a potem biegiem do samolotu to jednak wiocha i można to lepiej zorganizować.
To dla naszego dobra oczywiście, żeby się nie okazało, że można lecieć taniej.
he he Śląsk pada na pysk taka prawda ludzie stąd uciekają bo ten region to wielka porażka miasta brudne stare wszędzie szkody górnicze brak chęci wysłuchania ludzi tu liczą się deweloperzy dla tego region się wyludnia!!!
Trzeba zrobić bojkot lotniska w Krakowie.
Trzeba zrobić przy okazji rozbudowy za ćwierć miliarda, chociażby tylko jeden rękaw (cywilizacja) a nie bojkot lotniska w Krakowie 😉