Konflikt w katowickim Burowcu pomiędzy dwiema spółdzielniami zmierza do końca. Droga o długości kilkunastu metrów została rozgrzebana przez jedną z nich na złość mieszkańcom. Wydaje się, że po kilku tygodniach ci doczekają się szczęśliwego zakończenia.
Sprawa rozebranej drogi na osiedlu przy ul. Hallera zaczęła się na początku lutego. Mieszkańcy Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej zostali pozbawieni dojazdu, z którego korzystali od 1983 roku. Sprawcą całego zamieszania okazała się Hutniczo-Górnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa. Na osiedle wjechał ciężki sprzęt, a droga o długości kilkunastu metrów została rozkopana. Tym samym HGSM utrudnił życie mieszkańcom trzech bloków sąsiedniej spółdzielni. Nie wiedzieli oni o trwającym od końca 2019 roku konflikcie pomiędzy HGSM a KSM. Nagle zarząd Hutniczo-Górniczej spółdzielni stwierdził, że za korzystanie z fragmentu wewnątrzosiedlowej drogi ta druga spółdzielnia ma zapłacić ok. 450 tys. zł. Z tym roszczeniem KSM się nie zgodziła. Złożyła wniosek do sądu, a sprawa rozkopanej drogi została zgłoszona również do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Katowicach.
Sami mieszkańcy też postanowili nie dawać za wygraną, bo dziura bardzo utrudniła im życie. Nie tylko oni mają problem z dojazdem od początku miesiąca. Brak możliwości swobodnego przejazdu sprawił, że śmieciarki miały duże trudności z odbiorem odpadów. Gdyby była konieczna interwencja służb, to możliwe, że wóz straży pożarnej czy karetka nie mogłyby dostać się do trzech bloków KSM-u. Dlatego 2 tygodnie temu grupa mieszkańców złożyła w katowickim urzędzie pismo z prośbą do władz miasta o interwencję, pod którym podpisało się 150 osób.
Wydaje się, że te wszystkie działania poskutkowały. W poniedziałek na osiedlu pojawili się pracownicy, którzy zaczęli zasypywać zrobioną wcześniej dziurę. Zaczęła się odbudowa drogi. Jednak cała sprawa jeszcze nie została formalnie uregulowana. Podczas spotkania w zeszłym tygodniu prezesi obu spółdzielni podjęli decyzję o współpracy. Pierwszym krokiem ma być przede wszystkim rozwiązanie problemów mieszkańców KSM-u. Drugim, podpisanie porozumienia w sprawie warunków korzystania z infrastruktury drogowej na ul. Hallera.
Nic nie zostało zrobione do teraz to jest 07.06.2020. Dziura jest nadal, niektórzy przejeżdżają po krzakach a część mieszkańców objeżdża osiedle dookoła do swojego bloku po chodniku, który już jest częściowo zarwany i wymaga remontu. Pozdrawiam administracje osiedla. Jednak nie pozdrawiam.
Dzbany z HGSM będą do upadłego trzymać tę drogę rozkopaną, taka jest prawda. Bo chcą PIENIONSZKI za drogę
A czy to nie KSM oczekiwała zapłaty setek tys. zł od Tauronu za służebność przesyłu poprzez nieruchomości pozostające w użytkowaniu wieczystym spółdzielni?
Co od 2020 się podziało z tą drogą?