Reklama

Siostry kalkutki z Katowic są w izolacji z bezdomnymi. Trwa badanie czy nie mają indyjskiej odmiany koronawirusa.

Ł. K.
W Katowicach mogło dojść do zakażenia indyjskim wariantem koronawirusa. Siostry kalkutki mają pozytywne wyniki testu, a jedna z nich miała kontakt z osobą, która przebywała w Indiach. Badania potrwają dłużej niż planowano.

Indyjski wariant koronawirusa pojawił się już w Polsce kilka dni temu, a możliwe, że teraz dotarł do Katowic. Jako pierwsza poinformowała o tym lokalna redakcja Gazety Wyborczej. Jedna z sióstr kalkutek miała kontakt z osobą, która przebywała w Indiach. Dlatego sanepid podejrzewa, że w placówce Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty doszło do zakażenia indyjskim wariantem Covid-19. Jak mówi Grzegorz Hudzik, szef Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach, to prawdopodobny scenariusz, bo siostry mają kontakt z ludźmi z różnych krajów. Jednak nie zostało to jeszcze w stu procentach potwierdzone. Próbki są poddawane badaniom. Wczoraj dotarły do Państwowego Zakładu Higieny, gdzie zostaną poddane sekwencjonowaniu genomu wirusa. Wyniki miały być znane dzisiaj, ale ostatecznie sprawdzanie, czy w Katowicach pojawił się indyjski wariant koronawirusa, potrwa dłużej. Być może nawet do poniedziałku.

W tej chwili w izolacji pozostaje 28 osób. Wśród nich jest 17 sióstr zakonnych i 11 bezdomnych osób. Pozostali bezdomni, którzy mogli mieć kontakt z kalkutkami i się zarazić zostali skierowani na kwarantannę.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*