Dzisiaj z lotniska w Pyrzowicach nie wyleciały samoloty do Tunezji. Powodem jest trwający tam protest. Niektórzy będą mieli teraz krótsze wakacje. Jeden z lotów został całkowicie odwołany.
1300 osób miało dzisiaj wylecieć z lotniska w Pyrzowicach do Tunezji. Jednak loty się nie odbyły. Łącznie z Katowice Airport do dwóch lotnisk, w Dżerbie i Monastyrze, zaplanowano na czwartek 7 rejsów. Te przedpołudniowe zostały przeniesione na piątek, a wieczorne mają się odbyć zgodnie z planem. W przypadku jednego lotu do Monastyru, realizowanego przez Smartwings, który był zaplanowany na 15.20, postanowiono przenieść go na godz. 20.40. Dzięki temu podróżni wylądują już po zakończeniu protestu.
O strajku pracowników przedsiębiorstw państwowych było wiadomo już wcześniej. Informowała o tym m.in. polska ambasada w Tunezji:
„Uprzejmie informujemy, że 16 czerwca br., w związku z zaplanowanym przez związek zawodowy UGTT powszechnym strajkiem w sektorze publicznym mogą wystąpić bardzo duże utrudnienia w międzynarodowych i lokalnych połączeniach lotniczych (udział w strajku zadeklarował Tunisair i Urząd Lotnictwa Cywilnego i Lotnisk) i morskich, do ich odwołania włącznie. Dodatkowo, w tym dniu wiele instytucji sektora publicznego (np. poczta, urzędy, służba zdrowia) mogą pozostawać nieczynne” – pisze ambasada w komunikacie na Facebooku.
Klientów uprzedziło też jedno z biur podróży organizujące czartery do Tunezji. Itaka poinformowała, że aktualne informacje są sms-owo przekazywane klientom. Organizatorzy mieli się dowiedzieć o akcji protestacyjnej kilkadziesiąt godzin przed jej rozpoczęciem. Spośród wszystkich czwartkowych rejsów z Katowic, trzeba było odwołać jeden do Dżerby. „Klientów z lotu Katowice – Djerba, prosimy o kontakt ze swoim sprzedawcą w celu zmiany oferty” – czytamy w komunikacie biura podróży Itaka.
Według informacji serwisu rp.pl do Tunezji z polskich lotnisk było dzisiaj zaplanowanych 21 lotów czarterowych.