Reklama

Ruszają pierwsze metrolinie. Kolejny etap to likwidacja „osiemsetek”

Łukasz Kądziołka
Metrolinie ruszają na trasy. Nowe połączenia zapowiadane przez ZTM już niebawem zostaną uruchomione. To oznacza, że dotychczasowe „osiemsetki” w kolejnym etapie zostaną zlikwidowane.

Początkowo miały ruszyć 5 kwietnia, a ruszą z nieco ponad miesięcznym poślizgiem. Metropolitalne linie autobusowe miały być propozycją szybszych połączeń pomiędzy miastami. To tymczasowe rozwiązanie, które ma zastąpić kolej metropolitalną, bo ta jest dopiero w dalekobieżnych planach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Jednak ta idea została zmieniona na etapie uzgodnień z samorządami. Dużo uwag złożyły między innymi Katowice. – Pierwotne założenia nie uwzględniały tego, żeby metrolinie podjeżdżały do na przykład dzielnic Katowic czy nowo wybudowanych centrów przesiadkowych, na czym bardzo nam zależy z punktu widzenia komunikacyjnego. Po zgłoszeniu naszych uwag zostały one wprowadzone – mówi Michał Łyczak, rzecznik prasowy UM Katowice. Dlatego na przykład autobus, który będzie oznaczony jako M24 ma kursować przez os. Tysiąclecia, a M4 do Sosnowca zatrzyma się dwa razy w Dąbrówce Małej. Na zarzuty dotyczące tego, że szybkie autobusy nie będą takie szybkie ZTM odpowiada, że trzeba było wypracować kompromis. – Oczywiście, zamierzenia pierwotnie były inne. Natomiast wydaje się, że dla podróżnego ta oferta i tak będzie bardziej atrakcyjna niż dotychczasowa – mówi Aleksander Sobota, zastępca dyrektora ZTM ds. przewozów. Jednocześnie Zarząd Transportu Metropolitalnego podkreśla, że połączeń będzie przede wszystkim więcej i autobusy będą kursowały dłużej.

Metrolinie będą mogli ocenić od przyszłego tygodnia pasażerowie. W sobotę, 8 maja, uruchomionych zostanie 6 nowych linii autobusowych – M1, M2, M3, M4, M18 oraz M24, które będą kursowały na poniższych trasach:

M1 (Katowice – Chorzów – Świętochłowice – Ruda Śląska – Zabrze – Gliwice),

M2 (Katowice – Sosnowiec – Dąbrowa Górnicza),

M3 (Katowice – Chorzów – Bytom – Tarnowskie Góry),

M4 (Sosnowiec – Katowice),

M18 (Gliwice – Gierałtowice – Mikołów – Tychy),

M24 (Katowice – Chorzów – Świętochłowice – Ruda Śląska – Zabrze).

Wszystkie szczegóły dotyczące nowych połączeń z literą „m” w nazwie można znaleźć TUTAJ.

W dłuższej perspektywie uruchomienie „emek” oznacza likwidację „osiemsetek”. Na razie nie wiadomo jeszcze jak dużo oszczędzą na tym samorządy. – Jeżeli w konkretnej relacji linia metropolitalna będzie realizowała bardzo podobne zadania do linii osiemset, to zdecydowaliśmy, że zawiesimy lub zmienimy zadania przewozowe danej linii osiemset. Jesteśmy w tej chwili na etapie uzgadniania propozycji zmian dla linii istniejących  – mówi Sobota.

Sześć linii autobusowych, które zostaną uruchomione 8 maja, to pierwszy etap wprowadzanych przez GZM zmian. Na cały system nowych połączeń składać ma się 31 nowych linii. Wszystkie mają zostać uruchomione jeszcze w tym roku.


Tagi:

Komentarze

  1. Madohora 28 kwietnia, 2021 at 12:57 pm - Reply

    Tak. Przez wieki jeżdżenia do Bytomia przerabiałam to już wiele razy:
    Nie pamiętam co było na początku i jak to się zmieniało w latach – ale potem był autobus o numerze 1 do Bytomia, potem 1 zlikwidowano i pojawił się autobus z oznaczeniem B, do Tarnowskich Gór jeździło dla odmiany A. Potem nadeszła kolejna zmiana i mieliśmy 830. No to teraz mamy kolejną innowację i będziemy mieć M
    Co ciekawe wszystkie te autobusy jeździły z Katowic tą samą trasą. Linia 1 jeździła dość długo, bo wówczas jeszcze nie było takich dróg jak teraz.

  2. Mayko 28 kwietnia, 2021 at 10:43 am - Reply

    Niesamowity postęp. Istniejące linie nazywamy literami M. Ile milionów zainkasował twórca tej rewolucji?? Bo nie powstaje żadna ale to żadna nowa linia.

Skomentuj Madohora Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*