Reklama

Ratownicy namierzyli sygnał z lamp zaginionych górników

Redakcja
W poniedziałek wieczorem ratownicy zlokalizowali lampy czterech poszukiwanych górników z kopalni Zofiówka. Lokalizator wskazał, że znajdują się one w zalewisku, które powstało po wstrząsie.

Lampy zostały namierzone w odległości od dwunastu do piętnastu metrów od ostatniej zabudowanej lutni, 56 metrów od czoła przodka.

Żeby dotrzeć do poszukiwanych górników, ratownicy muszą najpierw wypompować wodę z zalewiska w takim stopniu, aby mogli spenetrować rejon wskazany przez lokalizator. Pompowanie rozpoczęło się w nocy. Ratownicy używają dwóch pomp, które zostały przetransportowane do wyrobiska 900 metrów pod ziemią. O godzinie 3:30 uruchomiono pierwszą, a o 6:00 drugą. Głębokość zalewiska wynosi 1,5 metra. W miarę jak poziom wody będzie się obniżał, ratownicy będą podejmować próby poszukiwania górników.

Przypomnijmy, w wyniku wstrząsu wysokoenergetycznego i wypływu metanu, 900 metrów pod ziemią zostało 10 górników. Zwłoki sześciu zostały już wydobyte na powierzchnię. Trwają poszukiwania czterech pozostałych.

W poniedziałek przed godziną 16 do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich trafił kolejny górnik ranny w innej katastrofie – wybuchu metanu w KWK Pniówek. Stwierdzono u niego oparzenia dróg oddechowych.

W CLO leczonych jest obecnie 21 górników. Czterech poszkodowanych nadal przebywa na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii, a liczba pacjentów leczonych na innych oddziałach szpitala zwiększyła się do 17.

Dzisiaj zaplanowane są kolejne 3 zabiegi operacyjne związane z oczyszczeniem ran oparzeniowych i aplikacją opatrunków. Pracownia hodowli komórek i tkanek prowadzi obecnie  już 3 hodowle komórek skóry dla poszkodowanych górników.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*