W katowickim Podlesiu odbywają się dożynki. Była msza święta, tradycyjny korowód z wieńcem i przekazanie chleba prezydentowi miasta. Uroczystość próbowała zakłócić grupa mieszkańców dzielnicy, która sprzeciwia się projektowi miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Katowickie dożynki odbywają się na zmianę w Kostuchnie i Podlesiu. Tym razem wypadło na tę drugą dzielnicę. Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą w kościele Matki Boskiej Częstochowskiej. Potem z kościoła ruszył korowód m.in. z orkiestrą i prezydentem Katowic oraz jego żoną. Na stadionie Podlesianki, na którym odbywały się dożynki, czekała już na nich kilkunastoosobowa grupa mieszkańców Podlesia. Od kilku tygodni na różne sposoby protestują oni przeciwko projektowi miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Podlesia i części Kostuchny. Zakłada on m.in. podniesienie kategorii wielu lokalnych dróg, co mogłoby się wiązać w przyszłości z ich poszerzeniem. Dodatkowo protestujący nie chcą się zgodzić na budowę nowej drogi od ronda na ul. Rolniczej do ul. Niezapominajek, którą nazywają obwodnicą Podlesia.
Kiedy Marcin Krupa dotarł na stadion przywitały go gwizdki protestujących, którzy trzymali transparenty z napisami: Szanujcie mieszkańców, a nie deweloperów, Nie dla obwodnicy w Podlesiu i Katowice miasto wywłaszczonych ogrodów. Prezydent przywitał się z mieszkańcami, ale ci nie przestawali gwizdać.
Uroczystości na stadionie rozpoczęło przemówienie prezydenta. Marcin Krupa nawiązał do gwiżdżących na niego mieszkańców. – Ostatnio dość często bywam w Podlesiu. Różne sytuacje trzeba gasić, rozmawiać z ludźmi, doświadczamy tego troszkę dzisiaj. Ale cieszę się, że jest z kim rozmawiać – mówił prezydent. Wspomniał, że wprawdzie rolnictwo w Katowicach jest już w zaniku, to jednak dożynki są nieodłączną częścią historii miasta. – Nasi dziadowie i pradziadowie własnie tutaj uprawiali pola. Orali, siali i zbierali.
Po przekazaniu chleba i wieńca prezydentowi przez dożynkowych starostów, rozpoczęła się część artystyczna dożynek, która potrwa do godz. 23. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Nowa zabudowa Katowic to tragedia. W środku osiedla Tysiąclecie powstało i nadal powstaje nowe osiedle. Jest wszystko – całą infrastrukturą gotową. Nic tylko postawić dom i sprzedawać mieszkania przy niskim nakładzie własnej pracy i projektów. ZAbUDuJmy tak całe miasto dom koło domu i betonu trochę. Nie dla władzy która zezwala na taki rozwój miasta. Miasta Ogrodów ???
Brawo dla ludzi z podlesia nie dla takiego prezydenta miasta!!! Nie dla deweloperki w tym mieście licza sie dla Krupy ludzie? Raczej nie on patrzy tylko na developerke I sponsoring daremnych imprez muzycznych I sportowych!!!