Reklama

Prokuratura chce aresztu dla Kamila Durczoka

Łukasz Kądziołka
Kamil Durczok może trafić do aresztu. Dzisiaj był przesłuchiwany przez wiele godzin. Prokuratura Regionalna w Katowicach na razie podaje szczątkowe informacje.

Kamil Durczok został doprowadzony do Prokuratury Regionalnej w Katowicach w poniedziałek wieczorem. Czynności prokuratora z podejrzanym zaczęły się wczoraj, ale musiały być kontynuowane dzisiaj. Znany dziennikarz usłyszał dwa zarzuty – oszustwa i podrobienia środków płatniczych w postaci weksla. Ten weksel miał zostać podpisany w 2008 roku imieniem i nazwiskiem byłej żony Durczoka, Marianny D., bez jej wiedzy w celu zabezpieczenia kredytu hipotecznego na prawie 3 mln zł. O podrobieniu podpisu Marianna D. poinformowała służby po tym, jak dowiedziała się od banku, że ma do spłacenia kredyt. Formalnie była poręczyciele pożyczki. Stroną pokrzywdzoną jest również bank, który udzielił pożyczki i złożył do prokuratury zawiadomienie w tej sprawie.

Dzisiaj Kamil Durczok od rana był przesłuchiwany. Czynności z podejrzanym zakończyły się tuż przed godz. 17.00. – Z uwagi na treść wyjaśnień, które zdaniem prokuratora wymagają zweryfikowania, jak również z uwagi na grożącą surową karę za czyn zarzucany podejrzany, który stanowi samoistną przesłankę do stosowania środków zapobiegawczych, prokurator zdecydował się skierować wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Wniosek będzie złożony jeszcze dzisiaj do Sądu Rejonowego w Katowicach – mówi Agnieszka Wichary, rzeczniczka prasowa w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach. Nie podała jednak konkretniejszych informacji na temat złożonych przez podejrzanego wyjaśnień.

Nie wiadomo jeszcze, czy sąd rozpatrzy go dzisiaj. Jeśli przychyli się do wniosku prokuratora, Kamil Durczok trafi do tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*