Duży pożar w Chorzowie. Dla wielu osób poniedziałek rozpoczął się od widoku kłębów dymu na niebie. Dym był widziany z dużej odległości. Strażacy sprawdzają stan powietrza.
Niespokojne poranek w Chorzowie. Dzisiaj rano ze swoich okien mieszkańcy zobaczyli kłęby dymu. Sytuacja wyglądała poważnie, bo dym był widoczny z wielu kilometrów. Pochodził on z hali magazynowej przy ul. Skargi, która zapaliła się wcześnie rano. Hala jest położona niedaleko szybu „Prezydent”. Strażacy otrzymali zgłoszenie około godziny 6.00. Na miejsce dojeżdżały kolejne wozy. Łącznie w akcji bierze udział 16 zastępów i 44 ratowników. Na terenie hali o powierzchni około 1000 m kw. nikogo nie było.
Strażacy dopiero chwilę po godzinie 8.00 opanowali sytuację. – Pożar jest zlokalizowany i będzie dogaszany w tym momencie – mówi st. kpt. Tomasz Szymański, oficer prasowy KM PSP w Chorzowie. W hali składowane były materiały plastikowe. Dlatego zadymienie było tak duże. – Nie ma zagrożenia dla osób. Zastęp ratownictwa chemicznego cały czas bada atmosferę w różnych częściach miasta – zapewnia st. kpt. Szymański.
Na razie nie wiadomo, z jakiego powodu wybuchł pożar.
