Reklama

Policja szuka wandali, którzy zniszczyli choinkę na rondzie [WIDEO]

Ł. K.
Kilka dni przed świętami wandale zniszczyli jedną z ulicznych ozdób świątecznych. Choinka na rondzie im. gen. J. Ziętka przestała świecić, a straty oszacowano na 15 tys. zł. Dzisiaj policja opublikowała nagranie, na którym widać sprawców.

Trwają poszukiwania osób, które tuż przed świętami zniszczyły choinkę na rondzie im. gen. J. Ziętka. W nocy 14 grudnia wandale weszli do środka ledowej choinki ustawionej w miejscu fontanny. Początkowo była mowa o czterech osobach. Jednak, jak udało się ustalić policji, najprawdopodobniej choinkę zniszczyli dwaj mężczyźni. Pozostałe osoby przyglądały się jak ich koledzy przecinają kable instalacji elektrycznej. Choinka przestała świecić, a grupa rozeszła się. Dwie osoby pojechały tramwajem w kierunku pętli Słonecznej, a dwie poszły pieszo w stronę Rynku. Wstępnie MZUiM oszacował straty na 10 tys. zł, ale ostatecznie wynoszą one 15 tys. zł. Dzisiaj policja opublikowała nagrania z miejskiego monitoringu. Widać na nim jak znajomi rozstają się na rondzie. Policja liczy na pomoc ze strony świadków.

Wszystkie osoby, które mają informacje na temat tego zdarzenia lub rozpoznają sprawców, proszone są o kontakt z  policjantami z komisariatu II policji w Katowicach pod numerem tel. 32/200-36-50, 32/200-25-55, 32/200-36-77 lub 112 oraz za pośrednictwem e-mail: [email protected].

 


Tagi:

Komentarze

  1. Sebastian Sz. 17 stycznia, 2018 at 2:22 pm - Reply

    Chyba czegoś nie rozumiem.. Czy to nagranie pochodzi z innego źródła niż monitoring miejski? Jeżeli to był monitoring miejski to dlaczego brak reakcji do razu? Tyle służb i miejskich i policji kręci się po mieście a Policja prawie miesiąc później prosi świadków o pomoc? Czy w przypadku kiedy ktoś zostanie napadnięty w centrum miasta to może liczyć co najwyżej na to, że Policja zwróci się po miesiącu o pomoc do biernych świadków? Chyba, że złapano już sprawców a świadkowie są potrzebni do potwierdzenia winy. Ale tego nie napisano niestety…

Skomentuj Sebastian Sz. Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*