Reklama

Poczuj ciepło bez smogu. Ile kosztuje podłączenie do sieci ciepłowniczej i kto za to płaci

Redakcja
Tym razem w naszej akcji informacyjnej pt. „Poczuj ciepło bez smogu” zajmiemy się kosztami podłączenia do sieci ciepłowniczej. Kto za to płaci i ile to kosztuje? Czy można się starać o jakąś dotację? Odpowiedzi na te i inne pytania w tekście poniżej.

W pierwszym odcinku cyklu napisaliśmy o tym kto może i na jakich zasadach podłączyć się do sieci ciepłowniczej. Więcej szczegółów na ten temat znajdziecie TUTAJ. Tym razem zajmiemy się pieniędzmi.

Kto płaci za przyłączenie do sieci ciepłowniczej?

Oczywiste jest, że za podłączenie do sieci ciepłowniczej ktoś musi zapłacić. Pytanie kto, zadaje sobie pewnie wiele osób. Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Jak mawiają ekonomiści, „wszystko zależy”. W tym przypadku od warunków technicznych i ekonomicznych. Jak informuje Tauron Ciepło, spółka stara się, żeby do budynków znajdujących się w pobliżu sieci ciepłowniczej wykonywać przyłączenie na własny koszt. Tym samym, klienci (czyli mieszkańcy) mogą zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć np. na wykonanie instalacji wewnątrz budynku. Jeszcze lepiej (dla klientów) wygląda sytuacja w przypadku, jeśli podłączenie ich budynku do sieci następuje w ramach Programu Likwidacji Niskiej Emisji. Wówczas koszt przyłączenia wraz z wymiennikiem ciepła (węzłem cieplnym) leży całkowicie po stronie Tauron Ciepło.

Reasumując, najczęściej koszt przyłączenia do budynku wraz z węzłem leży po stronie Tauron Ciepło.

Ile musi zapłacić klient?

Nie chcielibyśmy się powtarzać, ale.. to zależy. Dla Tauron Ciepło klientem jest właściciel lub zarządca budynku. Najczęściej to wspólnota mieszkaniowa, spółdzielnia albo deweloper. Wspólnota (czyli po części każdy właściciel mieszkania) pokryje koszty w tzw. wspólnej części nieruchomości. To np. instalacja i kaloryfery na klatce schodowej. Do tego trzeba doliczyć koszt instalacji wewnętrznej centralnego ogrzewania w mieszkaniu. Oczywiście zależy on od wielkości lokalu. Im większy metraż, tym więcej rurek, kaloryferów i zaworów. Z wyliczeń Tauron Ciepło wynika, że średni koszt wewnętrznej instalacji w mieszkaniu w aglomeracji to około 5000 zł.

Czy można dostać dofinansowanie do podłączenia się do sieci ciepłowniczej?

Właściwie każde z miast aglomeracji ma program, który umożliwia dofinansowanie zmiany sposobu ogrzewania na ekologiczne. Chodzi oczywiście o to, żeby zlikwidować jak najwięcej indywidualnych źródeł ciepła (czyli pieców) i zastąpić je czystym sposobem ogrzewania, takim jak np. ciepło sieciowe. W zależności od miasta, wysokość wspomnianego dofinansowania jest inna. Przykładowo w Katowicach miasto zwraca do 80% kosztów nowej instalacji (materiałów i robocizny), ale nie więcej niż 10 000 zł. W zdecydowanej większości przypadków wygląda to w ten sposób, że stroną dla urzędu miasta przy staraniu się o dotację jest zarządca wspólnoty, zarząd spółdzielni albo prywatny właściciel budynku. W przypadku wspólnot mieszkaniowych konieczne jest podjęcie uchwały o przyłączeniu. Potem wykonawca sieci wewnątrz budynku przygotowuje kosztorys, w którym ujęte są części wspólne (np. klatka schodowa) i konkretne mieszkania. Dotacja to iloczyn liczby podłączanych mieszkań i wydanej kwoty (nie więcej jednak niż 10 000 zł i 80% kosztów inwestycji na jedno mieszkanie). Konkretny przykład. W budynku jest 30 mieszkań. Wszyscy właściciele zgodzili się na podłączenie do sieci ciepłowniczej. Łącznie więc wspólnota może dostać od miasta 300 000 zł (10 000×30). Z tej kwoty może zostać pokryty koszt rurek, kaloryferów, zaworów czy pionów, czyli zarówno elementy sieci w części wspólnej, jak i w konkretnych mieszkaniach. Lokatorzy są wtedy rozliczani proporcjonalnie, najczęściej w zależności od wielkości mieszkania. Pieniędzy z dotacji nie dostają jednak indywidualne osoby, a wspólnota.

Podobnie sprawa wygląda ze spółdzielnią. Stroną jest zarząd, a wysokość dotacji uzależniona jest od liczby podłączanych mieszkań. Z tym, że dofinansowanie z miasta dla spółdzielni traktowane jest jako pomoc publiczna, a rozliczane kwoty są netto (w pozostałych przypadkach brutto).

Może nie wszyscy wiedzą, ale dotację na podłączenie swojej kamienicy do sieci ciepłowniczej może w Katowicach dostać również prywatny właściciel nieruchomości. Jeśli w danym budynku ma 30 mieszkań i we wszystkich zostaną zlikwidowane piece węglowe, wówczas może liczyć na 300 000 zł (30×10 000). Jak zawsze, dotacja może pokryć maksymalnie 80% kosztów inwestycji.

Jak więc widać, podłączenie do sieci ciepłowniczej wcale nie musi być kosztowne, przynajmniej w Katowicach. Z jednej strony jest bowiem Tauron Ciepło, który płaci najczęściej za doprowadzenie ciepłociągu do budynku i czasem również za wymiennikownię ciepła. Z drugiej są wysokie dotacje z urzędu miasta, który w ten sposób stara się walczyć z niską emisją i likwidować jak najwięcej pieców węglowych.

Ważna uwaga!

Wnioski o dotacje trzeba złożyć do końca roku, po to, żeby mogły zostać zrealizowane w kolejnym. Jeśli więc ktoś nie zrobi tego  w grudniu, a np. dopiero w styczniu, wówczas na pieniądze będzie mógł liczyć dopiero w 2019. Co równie ważne, dofinansowane wypłacane jest po zakończeniu inwestycji. Dokładne informacje o dotacjach w Katowicach można uzyskać w wydziale kształtowania środowiska UM Katowice (Rynek 1).

W kolejnym odcinku naszego cyklu zajmiemy się tym ile kosztuje ciepło sieciowe.

Partnerem akcji „Poczuj ciepło bez smogu” jest Tauron Ciepło.


Tagi:

Komentarze

  1. jacek 4 grudnia, 2017 at 11:19 pm - Reply

    Nie jest tak różowo z tym podłączeniem ciepla przez tauron.w naszej wspólnocie jest 15 mieszkań,jeszcze miesiąc temu tauron oświadczyl ze podlaczenie i koszty będą po ich stronie,po ostatnim spotkaniu wspólnoty z tauronem oświadczono nam ze wspólnota musi pokryc 79000 zl.

Skomentuj jacek Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*