Reklama

Patrol Dzielnicowy ma sprawdzać, czy mieszkańcy przestrzegają obostrzeń. Urzędnicy dementują

Redakcja
W sieci pojawiły się ogłoszenia o naborze do Patrolu Dzielnicowego. Zgodnie z opisem, ma on zajmować się kontrolą mieszkańców. Chodzi o sprawdzanie, czy noszą oni maseczki oraz czy sklepy są wyposażone w środki do dezynfekcji. Sprawę skomentował katowicki urząd.

Patrol Dzielnicowy w Katowicach miałby się zajmować sprawdzaniem, czy mieszkańcy jednej z dzielnic przestrzegają obostrzeń. Gdyby istniał, bo informacja okazała się fałszywa. Ogłoszenie dotyczące Podlesia pojawiło się wczoraj na zamkniętej grupie Podlesie-Zarzecze na Facebooku.

Post wywołał gorącą dyskusję. Zareagował też Jacek Szymik-Kozaczko, przewodniczący tamtejszej rady dzielnicy. Sprawdził czy w domu kultury zaplanowane jest takie spotkanie. Okazało się, że nie ma żadnej rezerwacji. Wysłał też zapytanie do urzędników. Autorka posta prawdopodobnie nie spodziewała się, że informacja o jej wymyślonym Patrolu Dzielnicowym dotrze do urzędu miasta. Dzisiaj opublikowane zostało, również na Facebooku, stanowisko miasta w tej sprawie:

W mediach społecznościowych pojawiły się ogłoszenia o podobnej treści do poniższego. Oczywiście cenimy, ze mieszkańcy Katowic poważnie podchodzą do tematu, natomiast dementujemy, by jakiekolwiek inicjatywy w tym kierunku były realizowane z udziałem miasta, straży miejskiej i policji. Służby regularnie patrolują miasto, także pod kątem respektowania przepisów wynikających ze stanu epidemii i im pozostawmy te działania. Powinniśmy oczywiście stosować się do przepisów nosząc maseczki w sklepach, zachowując dystans, a podmioty gospodarcze spełniając zalecenia sanitarne – jednak kontrola, w trosce o nasze wspólne bezpieczeństwo, powinna pozostać działaniem odpowiednich służb” – pisze Ewa Lipka, rzeczniczka prasowa UM Katowice.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*