Pasy rowerowe w centrum Katowic. Zapowiadana mała rewolucja na ul. Sokolskiej zostanie zrealizowana w tym roku. Urzędnicy chcieli odrzucić ten projekt do Budżetu Obywatelskiego.
Katowice będą miały nowe pasy rowerowe. To nie nowość w mieście, bo podobna droga dla rowerów znajduje się już na południu, wzdłuż ul. Jankego i na ul. Adamskiego. Jednak teraz chodzi o ścisłe centrum miasta, a poza tym o realizację projektu z Budżetu Obywatelskiego. Początkowo urzędnicy nie chcieli dopuścić do głosowania na ten pomysł mieszkańca. Odrzucono go na etapie weryfikacji merytorycznej „w związku z przebiegającą w tym miejscu trasą publicznego transportu zbiorowego”. Pomysłodawca, Piotr Latusek z inicjatywy Bez koła nie jadę, nie dał za wygraną. Postanowił się od tej decyzji odwołać i ostatecznie na projekt mogli zagłosować mieszkańcy Koszutki. To właśnie na terenie tej dzielnicy mają powstać pasy, choć pomysł był taki, żeby pasy rowerowe poprowadzić na całej długości ul. Sokolskiej od ronda na ul. Misjonarzy Oblatów do pl. Wolności. Ostatecznie tylko jeden wniosek przeszedł weryfikację i na odcinku do ul. Chorzowskiej zostaną utworzone pasy ruchu dla rowerzystów. W zeszłym roku postał projekt tej inwestycji. Z racji tego, że to zadania o charakterze dwuletnim, w tym roku miasto ma przejść do realizacji. – Wstępny czas rozpoczęcia prac to kwiecień 2022 roku. Szacunkowy koszt wg kosztorysu inwestorskiego wynosi 400 000 zł – informuje Wojciech Kubis z MZUiM.
Efektem inwestycji będą dwa pasy rowerowe po dwóch stronach ul. Sokolskiej. Dzięki temu rowerzyści pojadą tą ulicą w obu kierunkach po wydzielonej części jezdni. Poza tym zaplanowano także śluzy rowerowe na skrzyżowaniu z ul. Morcinka oraz na skręcie w lewo, w drogę dla rowerów wzdłuż ul. Chorzowskiej. W celu realizacji infrastruktury dla rowerzystów w kierunku południowym, czyli od Koszutki do centrum Katowic, trzeba będzie zlikwidować jeden pas ruchu. Dwa pasy nadal zostaną utrzymane w przeciwnym kierunku, dla pojazdów jadących w stronę ul. Misjonarzy Oblatów.
Tam buspasów nie trzeba, bo Sokolska na tym odcinku się raczej nie korkuje
Najlepszym rozwiązaniem byłyby buspasy z dopuszczeniem rowerów od placu Wolności do kościoła. Autobusy miały by czasem wolniej, ale zawsze płynnie.