Reklama

Nowe metrolinie na lotnisko. Inne są likwidowane

Redakcja
ZTM uruchamia dwie nowe metrolinie i likwiduje dwie inne. Autobusy oznaczone jako M19 i AP pojadą od 1 stycznia do Pyrzowic. Kursy linii, których funkcjonowanie się kończy, zostaną zrealizowane jeszcze po północy 31 grudnia.

Jak informuje Zarząd Transportu Metropolitalnego, dzisiaj w nocy kursy linii AP2 i AP4 rozpoczynające się przed północą, a kończące się po północy wykonane zostaną zgodnie z aktualnie obowiązującymi rozkładami jazdy. To będą ostatnie kursy tych linii, bo obie zostaną zlikwidowane.

Zgodnie z zapowiedziami ZTM, linia AP2 zastąpiona zostanie przez linię metropolitalną M19. Nowa „emka” będzie kursowała na trasie: Sosnowiec Dworzec PKP-Będzin-Psary-Mierzęcice-Pyrzowice Port Lotniczy. Metrolinia w godzinach szczytów komunikacyjnych ma wozić pasażerów co 30 minut, a poza szczytem i w dni wolne – co godzinę. Kursy będą realizowane przez całą dobę.

Linia AP, która zastąpi linię AP3, będzie przejeżdżać przez katowicką Strefę Kultury, ul. Sokolską, pod dworcem kolejowym i dworzec autobusowy przy ul. Sądowej. Autobus AP będzie kursował podobnie jak M19 – co 30 min w dzień, a co 60 min w nocy. Kursy również będą realizowane całodobowo.

Poza tym zlikwidowana zostaje linia AP4. Połączenie Tychów z Katowicami w godzinach nocnych ma zapewnić dopiero planowana linia M10. Do tego czasu w dni wolne od pracy nocne połączenia pomiędzy Tychami a Katowicami będzie realizować linia 1N.
Na razie utrzymane zostanie funkcjonowanie linii AP1, która do momentu uruchomienia nowych linii metropolitalnych, będzie łączyła z lotniskiem w Pyrzowicach Gliwice, Zabrze, Bytom oraz Piekary Śląskie.

Więcej szczegółów TUTAJ.


Tagi:

Komentarze

  1. Piotr 1 stycznia, 2022 at 5:37 pm - Reply

    Niech te CIULE z GZM skoordynuja najpierw transport autobusowy z miast GZM, kończący swoje kursy w Katowicach.
    Aby przesiąść się na autobus do innego miasta lub jednej z dzielnic Katowic (do pracy), pasażerowie z miast GZM, muszą biegać po całych Katowicach w śniegu i deszczu !!!
    Przecież wystarczy tylko wpuścić autobusy pospieszne z miast GZM na dworzec autobusowy pod dworcem PKP.
    Jest tych pośpiesznych autobusów mniej niż 20 na godzinę, więc dworca autobusowego Katowicom nie zapchają !!
    Te zuchy z zarządu GZM, będą zapewne chciały uruchomić kolejna metrolinie na Marsa a nie potrafią rozwiązać tak blachego problemu.
    Nie odpuszczę tego tym „gospodarzom” naszej ziemi… Do zwycięstwa :))
    Gdyby to było w Dąbrowie Górniczej… oooo to co innego…

Dodaj komentarz

*
*