Reklama

Niektórzy nie wsiedli, a niektórzy stali w toalecie. Podróż z Krakowa do Katowic to powrót do lat 90.

Łukasz Kądziołka
W dalszym ciągu za mało pociągów kursuje na linii Katowice-Kraków. Wydawałoby się, że kolej wygrała rywalizację z autobusami, ale niektórzy pasażerowie mogą już drugi raz pociągu nie wybrać.

Niedzielne popołudnie i masowe powroty z Krakowa do Katowic. Już 20 minut przed odjazdem na peronie panuje chaos. Jedni biegają od drzwi do drzwi, inni próbują wcisnąć się w już mocno zatłoczone wejście z przodu pociągu. Ostatecznie pociąg Polregio z Krakowa do Katowic rusza z kilkuminutowym opóźnieniem. Podróżni w środku wymieniają się doświadczeniami. – Ja poprzednim nie pojechałam, bo nie dało się wejść – mówi kobieta z rowerem. Wcześniejsze połączenie to pociąg Kolei Śląskich. Jak mówi mężczyzna, który jedzie do Katowic z około 10-letnim synem, w środku nie działała klimatyzacja i był taki ścisk, że zrezygnował. Zrobił zdjęcia i zachował bilet, żeby złożyć reklamację i poczekać na zwrot pieniędzy. Postanowił pojechać następnym, a tam sytuacja podobna. Jeśli ktoś w ostatnim momencie chciał złapać pociąg do Katowic, to nie było szans. Krótki skład zatrzymuje się na kolejnych stacjach i o ile ktoś chce wysiąść, to wymaga tylko gimnastyki ze strony współpodróżnych, ponieważ ludzie siedzą na podłodze, kotłują się przy drzwiach. Jednak z wsiadaniem jest już gorzej. Pociąg był już przepełniony na stacji początkowej – Kraków Główny. Trzy kobiety uznały, że wygodniej będzie w toalecie i w ten sposób przejechały do Katowic. Najgorzej mają ci z rowerami. Nie dość, że podróżowanie z kołem wymaga trochę wysiłku, to jeszcze w pociągach brakuje miejsc dla rowerzystów.

Takich obrazków można się spodziewać, bo odkąd linia Katowice-Kraków została zmodernizowana, to podróż skróciła się o kilkadziesiąt minut. Teraz najszybszy pociąg pokonuje tę trasę w ciągu 48 minut (Intercity), a najwolniejszy w 1 godz. 23 min. (Polregio). Koleje Śląskie są gdzieś pośrodku i jadą godzinę z minutami. Wydawałoby się, że oferta jest niezła, bo z Krakowa do Katowic jedzie kilkadziesiąt pociągów na dobę. Jednak siatka połączeń wcale nie jest tak gęsta. W niedzielę w godzinach popołudniowych, kiedy najwięcej osób wraca do woj. śląskiego z Małopolski, nie ma wielkiego wyboru. Między 16.00 a 22.00 jedzie 6 pociągów Polregio i Kolei Śląskich, czyli jeden na godzinę. Intercity nie ma sensu wliczać, bo tu podróż wypadałoby zaplanować wcześniej. Jeśli ktoś chce siedzieć, to na spontaniczny wypad do Krakowa nie jest to dobra opcja. Okazuje się jednak, że koleje regionalne również nie są dobrą alternatywą. A to te pociągi wybiera najwięcej osób. Nie tylko dlatego, że nie ma ograniczeń przy sprzedaży biletu (a może powinny być), ale również dlatego, że są tańsze o 3 zł (22,95 zł – Intercity i 19,5 zł Koleje Śląskie, Polregio).

PRZECZYTAJ TEŻ: Autobusy przegrały z pociągami na trasie Katowice-Kraków

Szkoda, że w tej cenie przewoźnicy regionalni oferują ścisk, siedzenie na podłodze, a w wersji najbardziej ekstremalnej – brak możliwości wejścia do pociągu. I to nie w długi weekend albo przy wielkich imprezach masowych, tylko w zwykłą niedzielę. Jeszcze nie zaczęły się wakacje, a wygląda na to, że nawet tak krótką trasę lepiej zaplanować wcześniej. Niedawno pisaliśmy o tym, że dwóch przewoźników autobusowych zlikwidowało większość kursów pomiędzy Katowicami a Krakowem. Może niebawem trzeba będzie je przywrócić, bo część pasażerów po takiej podróży nieprędko wsiądzie ponownie do pociągu.


Tagi:

Komentarze

  1. herman 6 czerwca, 2023 at 5:19 pm - Reply

    Tutaj adekwatny cytat 23 lutego 2022, zresztą katowice.info też o tym pisali:
    Przejazd pociągiem na trasie Katowice-Kraków, trwający jeszcze kilkanaście lat temu prawie 2,5 godziny, obecnie zajmuje nawet poniżej 60 minut. Rekord czasu trwania podróży na tej trasie padł w połowie lutego wyniósł 48 minut. Najszybsze składy będą jeździć 45 minut.
    Jeździłem wiele lat koleją z Katowickiego dworca. Może w 2010 roku trwała podroż 100 minut, ale potem było jeszcze dłużej bo kolej podupadała. Z wyjątkiem hucznej propagaandy pendolino. Zresztą godzina i 40 minut a 50 minut to chyba jest przepaść.
    http://www.rmf24.pl/regiony/krakow/news-rekordowo-krotki-przejazd-pociagu-z-katowic-do-krakowa-a-ma-,nId,5850726#crp_state=1

  2. Daniel 6 czerwca, 2023 at 8:28 am - Reply

    Państwowe PKP wygrywa konkurencję z prywatnymi przewoźnikami. Takie cuda tylko w Polsce.

    • P Śl 6 czerwca, 2023 at 4:38 pm Reply

      Niech uwolnią dostęp do torów zobaczymy konkurencję wtedy. Drugie pytanie czy tak jest zawsze, bo w ten weekend na rynku były tłumy manifestujących, jakoś musieli dojechać.

      • Joanna 6 czerwca, 2023 at 5:57 pm Reply

        Czego domagali się manifestujący jadący koleją na protest? Pewnie żeby było tak jak było czyli przywrócenia starych śmierdzących wagonów, długiego czasu przejazdu, braku inwestycji i jakichkolwiek perspektyw na poprawę stanu kolejnictwa. I z pewnością domagali się prywatyzacji PKP bo kto firmą nie potrafi zarządzać ten firmę sprzedaje (za bezcen).

  3. koala 5 czerwca, 2023 at 7:38 pm - Reply

    A kto nie spędził choć raz podróży pociągiem w toalecie, to właśnie w tym przedziale rodzą się miłośnicy kolei. Pod warunkiem, że wsiądą jeszcze kiedyś drugi raz do pociągu

  4. P Śl 5 czerwca, 2023 at 6:40 pm - Reply

    A Unibus taki niedobry jest przecież.

    • Dd 5 czerwca, 2023 at 10:24 pm Reply

      Niestety ograniczyli kursy

      • uniuni 6 czerwca, 2023 at 11:42 am Reply

        Po prostu umieją liczyć. Ale jak się znudzi monopol niektórym miłośnikom pociągów to może wsiądą do autobusów.

        • Daniel 6 czerwca, 2023 at 2:35 pm Reply

          Nie ma monopolu. Monopol byłby gdyby było ustawowe ograniczenie. Możesz w każdej chwili zakupić autobus, dopełnić formalności i wozić klientów jeśli masz ochote. Jak widać PKP lepiej umie liczyć. Kolej przynosi dochody w Polsce od kilku lat, standard usług jest wysoki, czas przejazdu niski, a klienci pchają się drzwiami i oknami. Co świadczy o skutecznym zarządzaniu.

          • momo 7 czerwca, 2023 at 1:50 pm Reply

            Danielu, jest monopol – autobus i pociąg to dwa różne środki komunikacji. Monopolu by nie było, jakbyś mógł bez problemu kupić pociąg, dopełnić formalności i wozić klientów.

            Na tej samej zasadzie można mówić, że nie ma monopolu, bo da się z Katowic dolecieć do Krakowa samolotem. Z tym, że ani z Katowic, ani do Krakowa, ani dolecieć.

          • uniuni 7 czerwca, 2023 at 12:27 pm Reply

            Widać jedynie, że przewoźnikom autobusowym rzuca się ograniczenia a kolej promuje i rzuca kasą na remonty. I niekoniecznie muszą być ograniczenia ustawowe, wystarczą uchwały rady miasta itp. A te wszystkie utrudnienia w ruchu samochodowym to co to jest, nie faktyczne utrudnianie??

  5. herman 5 czerwca, 2023 at 6:09 pm - Reply

    2 godziny i 12 minut w roku 2017 trwała podróż z Katowic do Krakowa. Dziś 54 minuty. Pisiorów tak łatwo w konia nie zrobisz.

    • piotr 6 czerwca, 2023 at 2:18 pm Reply

      Człowieku obudż się !! Remontowali te zaledwie 77 km (!!) torów przez 11 lat (!!) i jeszcze remont nie jest ukończony… 😉 Koszt 1,5 miliarda (!!) starych złotych, łącznie przez te 11lat, ponieważ przy dzisiejszych cenach, byłoby to zapewne grubo ponad 3 miliardy…
      Na zachodzie Europy, za takie pieniądze wybudowaliby 77 km torów szybkiej kolei a nie tylko wyremontowali i to jeszcze nie do końca… 😉
      Morawiecki kilka lat temu straszył kolejarzy ze się zabierze za ich opieszałe działania, ale skończyło się podobnie jak z samochodami elektrycznymi itd.
      Związkowcy nie pozwolą !!
      To tyle w sprawie działań PIS…

      • Poldi 6 czerwca, 2023 at 4:06 pm Reply

        uuuuu

  6. Sąsiad 5 czerwca, 2023 at 5:26 pm - Reply

    Ludzie do pracy jeżdżą codziennie.

  7. Sk 5 czerwca, 2023 at 3:47 pm - Reply

    trzeba było siedzieć w domu a nie jechać na manifestacje jak by nie PiS to dalej by nie było zmodernizowanej linii na Kraków!!!!

    • Mike 5 czerwca, 2023 at 6:53 pm Reply

      Jasne pis. Jakoś w papierach jest coś innego. Większą część kasy na projekt zarówno na wiadukty, jak i dworce i tory wyłożyła Unia Europejska, a dokładniej instrument CEF „Łącząc Europę”.

      • Katowicok 6 czerwca, 2023 at 8:04 am Reply

        Sam instrument CEF „Łącząc Europę” torów ci nie wyremontuje.
        Podobnie Unia.
        No chyba, że Von Der Leyen zna się na obsłudze łopaty w co wątpię.
        Oni tylko LGBTQWERTY+++

    • herman 5 czerwca, 2023 at 5:35 pm Reply

      Wróci Donald będziemy mieli kontrakt na ruski gaz do 2060 roku, kontrakt na prywatną autostradę na Kraków do 2050 roku i niemieckie podatki.

      • Daniel 5 czerwca, 2023 at 7:02 pm Reply

        No dzięki pis mamy megalotnisko, które dotychczas zajmuje się tylko niszczeniem ludzkich planów i dobytków oraz wypłacaniem kasy kolesiom z pis. Mamy też fabrykę samochodów elektrycznych, a według zapowiedzi z początku pierwszej kadencji, już milion tych samochodów jest na polskich drogach. A co ja widzę? Wykarczowane pobojowisko w Jaworznie, z którego drewno oczywiście skrzętnie sprzedano i na tym się fabryka skończyła. No nie tylko na tym. Jeszcze były premie dla zarządu i za zabawkowe prototypy. Pełen sukces, kieszenie które miały być pełne, zapewne już są.

        • dan 7 czerwca, 2023 at 9:16 am Reply

          Czy Autostrada A1 nie niszczyła ludzkich planów? Czy narzekałeś że powstają autostrady? Czy też trzymałeś kciuki żeby jak najszybciej i jak najtaniej budować. Czy inne inwestycje nie wymagają karczowania lasu? Chyba jesteś zaślepiony.

          • Daniel 7 czerwca, 2023 at 10:22 am Reply

            Jak na razie to żadna inwestycja nie powstała, przez 8 lat dali tylko radę wykarczować las. Teraz znów coś obiecują, ale oczywiście dopiero po wyborach w 3 kadencji. Żadnej fabryki samochodów tam nie będzie. Obecna narracja nieudaczników z pis jest taka, że zaczną budować fabrykę po wyborach, a na wiosnę 2025 Polacy już będą odbierali samochody. Co jest kłamstwem prosto w twarz, bo fabryki samochodów nowej marki wraz z wszystkimi podwykonawcami nie da się wybudować i otworzyć w rok. Łykaj dalej lemingu. I nie trzymałem kciuków, żeby autostradę A1 wybudować jak najtaniej, tylko wybudować dobrze.

            • dan 7 czerwca, 2023 at 12:55 pm Reply

              Autostradę wybudowali tak jak dtś Zabrze-Gliwice, drogo i szybko i beznadziejnie, do dzisiaj ograniczenie do 80 obowiązuje w Pyrzowice-Piekary a eksploatacji góniczej w Pyrzowicach nigdy nie było. Dzięki PiS mamy kolejne 2 tyś kilometrów ekspresówek, ale nie tylko jak to było za PO.

    • Sąsiad 5 czerwca, 2023 at 5:24 pm Reply

      Jak większość wyborców PiS pamięć nie dopisuje. Prace modernizacyjne rozpoczęto w 2011r., a ukończono 2014r. I zupełnie pomijam, że finansowane ze środków Unii Europejskiej. PiS miał szansę na zmianę zarządcy autostrady A4 i co zrobił? Rozdał 500+ i w nagrodę kolejne lata mamy ujemny przyrost naturalny. Emeryci zachwyceni, nie tylko w TVP.

      • Daniel 6 czerwca, 2023 at 8:06 am Reply

        nieprawda. Jechałem kilka lat temu i był dramat, pociągiem jechało się trzy razy dłużej niż samochodem. Modernizacja z roku 2021 wszystko zmieniła.

Dodaj komentarz

*
*