Reklama

Niektórzy kierowcy autobusów w PKM Katowice nie chcą jeździć nocą. Spółka wezwała policję

Ł. K.
Niepokój wśród kierowców katowickiego PKM-u. Do władz spółki dochodzą informacje o nieprzyjemnych sytuacjach w autobusach, a na maila przyszły wiadomości, którymi zajmuje się już policja.

Kolejne następstwa sobotniego wypadku, w którym pod kołami autobusu zginęła 19-latka ze Świętochłowic, to problemy kierowców. Pisaliśmy już dzisiaj o tym, co niektórzy z pracowników PKM Katowice uważają o tragicznym wydarzeniu. Okazuje się, że wpłynęło ono na poczucie bezpieczeństwa części załogi. Jak mówi Paweł Cyganek, członek zarządu w PKM Katowice, do władz spółki docierają niepokojące wieści. – Nie wszyscy kierowcy chcą jeździć na kursach nocnych – mówi. Część osób miała już nieprzyjemne sytuacje podczas pracy. – Oni mają na co dzień kontakt z pasażerami, z mieszkańcami. Niestety, dochodzi ostatnio do ataków słownych. Na szczęście nie było jeszcze agresji takiej fizycznej – dodaje Cyganek.

PRZECZYTAJ TEŻ: Kierowcy PKM Katowice nie wierzą, że Łukasz T. przejechał 19-latkę celowo

W siedzibie PKM-u przy ul. Mickiewicza pojawiła się dzisiaj policja. Miało chodzić o maile z pogróżkami, które były kierowane do spółki lub jej pracowników. Policja nie podaje szczegółów. Ze względu na trwające czynności st. sierż. Łukasz Kloc z KMP  Katowicach na razie jedynie potwierdził, że zgłoszenie dotyczące takiego zdarzenia policjanci odnotowali i sprawą się zajmują.


Tagi:

Komentarze

  1. Adam 5 sierpnia, 2021 at 1:16 pm - Reply

    Kierowca musi wiedzieć do czego służy chamulec i co to jest stóp jak ktoś znowu będzie na drodze

  2. Al 5 sierpnia, 2021 at 10:26 am - Reply

    Patola ma nowego wroga. Wcale się nie dziwię kierowcom, że się boją. Kierowca w ciasnej kabinie jest właściwie bezbronny.

Skomentuj Adam Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*