Reklama

Na ścianie przylegającej do działki po kamienicy Jerzego Seiferta jednak może zawisnąć duża reklama

Kamienica Matejki 6 Katowice
Grzegorz Żądło
Prawnicy wojewody uchylili decyzję Urzędu Miasta w Katowicach, na mocy której na budynku przy ul. Matejki 6 nie można było umieścić reklamy wielkopowierzchniowej. To oznacza, że już wkrótce w tym miejscu pojawi się nośnik o wymiarach 11,2 na 18,7 m.

O sprawie pisałem kilka tygodni temu. Po tym jak w trybie awaryjnym została rozebrana stojąca na skrzyżowaniu ulic Matejki i Słowackiego kamienica Jerzego Seiferta, wymyślił on sobie ciekawy sposób na zarabianie pieniędzy. Wyremontował za swoje pieniądze boczne ściany dwóch kamienic przylegających do działki, na której stał jego budynek. Płaci wspólnotom mieszkaniowych czynsz za dzierżawę ścian, które on z kolei podnajął agencji reklamowej z Zabrza. Ta zaś pozyskuje konkretnych zleceniodawców. Problem w tym, że o ile urząd miasta nie miał uwag i zezwolił na umieszczenie wielkoformatowego nośnika na kamienicy przy Słowackiego, o tyle w przypadku budynku przy Matejki 6 wydał zakaz.  Mimo, że tak naprawdę nie było do tego żadnych przesłanek. Dlatego działająca niejako w imieniu Jerzego Seiferta firma z Zabrza złożyła odwołanie od tej decyzji do wojewody. A ten je uwzględnił. W decyzji podpisanej przez Aleksandrę Makaruchę, zastępcę dyrektora wydziału infrastruktury UW można przeczytać m.in. (…) stwierdzić należy, że prowadzenie przez organ I instancji przedmiotowego postępowania w sprawie pozwolenia na budowę, co prawda zgodne z wnioskiem inwestora, było nieprawidłowe. Zgodnie bowiem z utrwalonym orzecznictwem administracyjnym, prowadzenie postępowania administracyjnego i wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę w stosunku do obiektu, który wg przepisów prawa budowlanego wymaga wyłącznie zgłoszenia – jest rażącym naruszeniem prawa”. W dalszej części urzędnicy wojewody podnoszą też inną kwestię. Chodzi o to, że UM w Katowicach, niezgodnie z przepisami prawa, wystąpił o uzgodnienie projektowanej inwestycji do Miejskiego Konserwatora Zabytków, zamiast do wojewódzkiego. A to właśnie ten ostatni powinien wypowiadać się w sprawach budynków niewpisanych do rejestru zabytków, a jedynie ujętych w gminnej ewidencji zabytków. A tak jest właśnie w przypadku Matejki 6.

Mając takie argumenty, wynajęta przez Seiferta agencja reklamowa ponownie wniosła do UM zgłoszenie budowlane. Tym razem sprzeciwu już nie było. To jednak wcale nie musi być koniec tej sprawy. Jerzy Seifert uważa, że przez błędną decyzję katowickich urzędników stracił określoną ilość pieniędzy, które mógłby zarobić, gdyby na ścianie budynku przy ul. Matejki, podobnie jak na tej przy Słowackiego, wisiała już reklama. Scenariusz wydarzeń może więc być następujący: Seifert zapowiada, że będzie się domagał od wynajętej przez siebie agencji reklamowej wynagrodzenia za okres kilku miesięcy tak jakby reklama na udostępnionej przez niego ścianie wisiała. Z kolei agencja może zażądać odszkodowania od urzędu miasta. Na razie jednak, żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły.


Tagi:

Komentarze

  1. Bigos 30 listopada, 2014 at 10:22 am - Reply

    Lisy, ropuchy i raki. Od setek lat ci sami w urzędzie. Olszewski, Górka…. Jak im w drogę wejdziesz, nie masz szans, załatwią cię. Tym większe brawa dla Pana Jurka BRAWO!!!!! Tylko tacy ludzie jak Pan mogą naprawić ten kraj. PRAWDZIWI PATRIOCI !!!!! A na dzień dzisiejszy te wasze Katowice to drugie Palermo buuuchachachachaaaa !!!

  2. KOSZUTKA.EU 27 listopada, 2014 at 10:53 am - Reply

    Może zacznijmy od posprzątania gruzu i cegieł…

  3. xyz 26 listopada, 2014 at 3:23 pm - Reply

    JEJ!!!!!!!!!!!! BRAWO DLA PANA SEIFERTA!!!! WISH YOU LUCK

Dodaj komentarz

*
*