Reklama

Młode projektantki z Katowic wygrały konkurs na koncepcję ekologicznego osiedla, które KTBS chce zbudować w Giszowcu

Grzegorz Żądło
Pracownia k3xmore, którą tworzą katowiczanki Kinga Bączyk i Magdalena Orzeł-Rurańska, zdobyły pierwszą nagrodę w konkursie na koncepcję zrównoważonego osiedla, które Katowickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego chce zbudować w Giszowcu. Ma to być innowacyjny projekt, wykorzystujący najnowsze rozwiązania w zakresie fotowoltaiki, retencji wód opadowych czy nietypowe materiały budowlane. Zgodnie z planem, osiedle ma być gotowe w 2024 roku.

Osiedle ma powstać przy ul. Kosmicznej, tuż przy szybie „Roździeński” likwidowanej kopalni „Wieczorek”. Kiedyś było tu ogrodnictwo. Na działce stoją jeszcze szkielety szklarni. Z jednej strony teren graniczy z ogródkami działkowymi, a z drugiej z byłym placem zwałowania węgla KWK „Wieczorek”. Ma około 1,6 hektara.

W planach jest budowa zespołu kilkupiętrowych budynków wyposażonych w windy. Łącznie ma się w nich znaleźć 110 mieszkań, od jednopokojowych kawalerek do czteropokojowych mieszkań przeznaczonych dla rodzin. Najwięcej będzie tych 2 pokojowych o wielkości do 55 m kw. Wszystkie mieszkania będą miały komórki lokatorskie, balkony, tarasy lub ogródki. Na osiedlu na jedno mieszkanie będzie przypadało przynajmniej 1,5 miejsca parkingowego, ale większość z nich znajdzie się w garażach podziemnych.

KTBS we współpracy z SARP-em ogłosiło konkurs na koncepcję nowego osiedla. Projektanci musieli nie tylko wymyślić formę i usytuowanie budynków, zagospodarowanie otoczenia, ale też wpleść w to wszystko proekologiczne rozwiązania. Ma to być bowiem pierwsze osiedle w Polsce, które będzie można nazwać zrównoważonym.

I nagrodę w konkursie zdobyły młode projektantki z Katowic. Kinga Bączyk i Magdalena Orzeł-Rurańska pracują ze sobą od niespełna roku, a jeśli dojdzie do realizacji osiedla, będzie to ich największy projekt.

Jak mówił Piotr Buśko, który był przewodniczącym sądu konkursowego, przed projektantami zostało postawione trudne zadanie. – Zarówno działka, jak i jej otoczenie nie należą do standardowych. Wpłynęło 21 prac, ale nie wszystkie odpowiadały na założenia konkursowe.

Sąd konkursowy przyznał 3 wyróżnienia (po 5000 zł brutto) oraz II (20 000 zł) i I nagrodę (25 000 zł).

Nagrodę przyznano koncepcji urbanistyczno-architektonicznej prezentującej najlepsze rozwiązanie, kompletne pod względem funkcjonalno-użytkowym i w najbardziej racjonalny sposób realizującej wytyczne zamawiającego. Jury doceniło zaproponowane rozwiązania przestrzenne, klarowny układ funkcjonalny części mieszkalnych i parkingów podziemnych, prosty układ mieszkań powiązanych oszczędną formą komunikacji pionowej i poziomej oraz ekonomiczną formę budynków o zwartej bryle bez nadmiaru dodatkowych powierzchni. Dodatkowo zwrócono uwagę na kształtowanie zewnętrznej wspólnej przestrzeni społecznej, rozwiązania urbanistyczne minimalizujące ilość kolizji z istniejącymi sieciami oraz rozwiązania ekologiczne jak np. retencjonowanie wody deszczowej. Dodatkowo, atutem pracy jest możliwość etapowania inwestycji poprzez wydzielenie 3 niezależnych grup budynków” – czytamy w uzasadnieniu werdyktu.

Autorki zwycięskiej pracy nie kryły zaskoczenia. Obydwie związane są z Katowicami. Jedna mieszka w Janowie, a druga w Giszowcu i bardzo dobrze znają tę część miasta, w której ma powstać osiedle.

Bardzo charakterystyczne sąsiedztwo, które w najbliższych latach będzie się na pewno zmieniać, ale nie wiadomo jak konkretnie. Nie mogłyśmy do końca przewidzieć co będzie na tej części działki, która jest bardzo atrakcyjna ze względu na oświetlenie, czyli południowej, więc postanowiłyśmy ułożyć tę nasza zabudowę i urbanistykę w formie takich pasów. Część od północy zostanie przeznaczona na komunikację i techniczne zaplecze osiedla. Kolejny pas stanowi porozrzucana zabudowa w formie konkretnych i zwartych punktowców 3- i 4-kondygnacyjnych. Ostatni pas, taki izolujący, to przede wszystkim zieleń i przestrzeń dla mieszkańców – wyjaśniają projektantki.

We wspomnianym pasie izolacyjnym koncepcja przewiduje wiele drzew i innych roślin oraz tzw. las deszczowy. To zagłębienia terenu (niecki) z warstwą przepuszczalną. Po deszczu woda powoli wsiąka w grunt, a nie spływa do kanalizacji.

W środku osiedla przewidziany jest duży plac zabaw, strefa integracyjna dla mieszkańców oraz zbiornik retencyjny na wodę opadową.

Nietypowa  ma być elewacja budynków. Zwyciężczynie konkursu zaproponowały wykonanie jej z blachy trapezowej. Budynki mają być izolowane wełną mineralną.

Parkingi zostały zlokalizowane w zdecydowanej większości pod ziemią. Dzięki temu samochody nie będą jeździć między budynkami, bo z drogi zewnętrznej od razu wjadą pod budynki. Na powierzchni jest tylko 19 miejsc postojowych.

Na części dachów mają zostać zainstalowane panele fotowoltaiczne, które będą produkować prąd do części wspólnych budynków. Reszta dachów ma być zielona.

Ciekawym rozwiązaniem będzie zarówno wykorzystanie deszczówki, jak i tzw. wody szarej. Woda z kąpieli, prania czy mycia naczyń, dzięki specjalnej instalacji, może być ponownie wykorzystywana np. do spłukiwania toalet.

Budynki zostały tak usytuowane, żeby żadne mieszkanie nie miało wyłącznie północnej orientacji. Teren osiedla oplatają ścieżki, które projektantki chcą wykonać z tartanu.

Zwyciężczynie konkursu przystąpią teraz do negocjacji z KTBS, żeby podpisać umowę na wykonanie projektu budowlanego i wykonawczego.

Prace budowlane rozpoczną się najwcześniej w 2023 roku i mają potrwać do IV kwartału 2024. Wiele zależy od finansowania. KTBS prowadzi rozmowy na temat pozyskania funduszy na budowę osiedla. – Chcemy skorzystać z rządowego Funduszu Dopłat, który zapewnia do 35% kosztów kwalifikowanych. Oczywiście wiąże się to ze spełnieniem wielu warunków. Mieszkania będą mogły zostać przeznaczone tylko na wynajem, a czynsz będzie „regulowany”. Obecnie byłaby to stawka nieco ponad 17 zł za metr kwadratowy. Resztę kosztów planujemy sfinansować niskooprocentowanym kredytem z BKG oraz partycypacją od przyszłych najemców – mówi Janusz Olesiński, prezes KTBS.

Jak przekonuje prezes KTBS, osiedle przy ul. Kosmicznej może być pierwszym tego typu w Polsce. – To jest słuszny kierunek, w którym powinniśmy iść. Jesteśmy w stanie zrobić coś unikalnego w skali Polski. Z bardzo niską emisyjnością, z rozwiązaniami w zakresie retencji wody i innymi, które do tej pory nie było spotykane z taką intensywnością w jednym miejscu – zapowiada Olesiński.

Na nowym osiedlu mają się dodatkowo znaleźć stacja ładowania samochodów i stacja rowerów miejskich.


Tagi:

Komentarze

  1. Artur 9 listopada, 2021 at 9:46 am - Reply

    Projekt ładny, pomysły ciekawe. Mam nadzieję ,że zostanie zrealizowany bez większych cięć budżetowych.
    Jedyny problem (poza cenami) to komunikacja… dodatkowe 100-150 samochodów i jeden wyjazd do ul. kosmicznej :/

Skomentuj Artur Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*