Reklama

Miniatury neonów za pleksi. To nowy szlak neonów w Katowicach

Ł. K.
Nowy szlak neonów powstał w Katowicach. Choć wiele osób może punktów na jego trasie nie zauważyć. W skrócie to repliki starych instalacji świetlnych, które stanęły na chodnikach.

Szlak neonów był utrzymywany w tajemnicy. W piątek dziennikarze mogli zapisać się na spacer, który odbył się o godzinie 22.00. W sobotę miasto zorganizowało grę miejską, której fabuła była zbudowana wokół katowickich neonów i epoki, w której powstawały. Jak podaje miasto, w grze wzięło udział 100 osób. Wieczorem odbył się też darmowy spacer szlakiem neonów, w którym zgodnie z planem wzięło udział 20 osób. Jednak miasto planuje kolejne takie wycieczki, bo było tak wielu chętnych.
Wcześniej urząd nie zapowiadał, że w ogóle planuje stworzyć nową atrakcję z neonami w roli głównej. Choć Katowice z neonów słynęły kilkadziesiąt lat temu i w ciągu ostatnich kilku lat pojawiło się sporo nowych instalacji tego typu, to nowy szlak nie przyciąga uwagi. Zwłaszcza w ciągu dnia.

Szlak składa się z siedmiu punktów zaznaczonych na mapie. W tych lokalizacjach dawniej znajdowały się, zdaniem twórców atrakcji, najpiękniejsze neony. Wybrano neony: ZOO, Państwowy Dom Towarowy, Marysia, Kot w butach, Filipek, Supersam, Małpki i Herbaciarnia Randia. Dwa ostatnie można zobaczyć w oryginalnych rozmiarach. Małpki od 2016 roku „trzymają się” latarni pomiędzy pawilonem na Rynku, a gmachem dawnego Banku Gospodarstwa Krajowego. Odtworzony neon kultowej herbaciarni „Randia”, która zajmowała lokal przy ul. Stawowej 12, można zobaczyć w oryginalnym rozmiarze w Strefie Centralnej w siedzibie Miasta Ogrodów. Prace nad nim zakończono w 2014 roku. Mimo to, pomniejszone Małpki zostały odtworzone na zlecenie katowickiego urzędu.

Natomiast charakterystyczny imbryk nie wróci róg Stawowej i 3 Maja. Jest tylko przymocowana za pomocą opasek zaciskowych tabliczka, która informuje, że neon kiedyś tu był i można go zobaczyć przy w lokalu placu Sejmu Śląskiego. Z kolei neon reklamujący bar „Filipek” na ul. Stawowej stanowi na szlaku wyjątek. Został odtworzony w skali 1:1 i zamontowany nad chodnikiem, na latarni. Niżej również jest tabliczka z opisem. W ciągu dnia dostęp do niej może być utrudniony, ponieważ akurat przy tej latarni siedzi od wielu lat niepełnosprawny mężczyzna ze swoim psem i zbiera pieniądze.

Pozostałe pięć miniaturowych neonów zostały umieszczone na ekspozytorach. Zamontowano je za pleksi, a stojaki dla stabilności obciążono płytami chodnikowymi. Żeby podłączyć je do prądu zostały ustawione przy słupach. Każdy z ekspozytorów ma też tablicę informacyjną z kodem QR, który kieruje na stronę internetową miasta, na której można znaleźć te same informacje, co na tablicach oraz krótki wstęp dotyczący neonowej historii miasta i opisy poszczególnych instalacji zaznaczonych na mapie szlaku.

Jak zapowiada urząd, szlak będzie powiększany. Do tej pory miasto wydało na jego utworzenie 55 104,00 zł brutto. W te koszty wlicza się zbudowanie ekspozytorów i tablic wraz z miniaturami neonów oraz neonem pełnowymiarowym, opracowanie archiwalnych zdjęć, opisów i tekstów na tablice i stronę internetową oraz montaż.


Tagi:

Komentarze

  1. Piotr 29 czerwca, 2021 at 7:01 am - Reply

    Bardzo nam się podoba tego typu „wspomnień czar” i retrospekcje reklamowo – architektoniczne, jednakże chcielibyśmy również wiedzieć, kiedy UM Katowice, wzorem innych miast, wdroży uchwałę krajobrazową ??
    Przypomnę, że UM Katowice ogłosił w tej sprawie konsultacje w lutym 2017….
    W czym tkwi problem ?
    Torsje człowieka ogarniają, kiedy patrzy jakim g…em, pozwalacie zalewać nasze piękne miasto !!

Dodaj komentarz

*
*