Reklama

Mieszkańcy chcą ograniczenia sprzedaży alkoholu w dzielnicach. Miasto na razie nie ma takich planów

Łukasz Kądziołka
Dzisiaj radni dyskutowali o uchwale dotyczącej ograniczenia handlu alkoholem w centrum Katowic. Padła propozycja, żeby przepisami objąć kolejne dzielnice miasta. Okazuje się, że to możliwe. Jednak, w świetle obecnych przepisów, policja nie popiera takiego rozwiązania.

Radni nie mają wątpliwości, że ograniczenie sprzedaży alkoholu w centrum Katowic to dobry pomysł. Podczas posiedzenia komisji polityki społecznej zadawali pytania dotyczące projektu uchwały. Wprowadzenie zakazu handlu napojami alkoholowymi w godz. 22-6 wydaje się przesądzone. Jednak pojawiły się też nowe pomysły. – Mieszkańcy byliby zainteresowani takim ograniczeniem również w dzielnicach – mówił radny Marek Nowara. Sugerował, że miasto powinno przeprowadzić konsultacje dotyczące poszczególnych dzielnic, bo tego życzą sobie mieszkańcy. Jednak brak konsultacji był celowy ze strony urzędników. Jak tłumaczył Maciej Maciejewskipełnomocnik prezydenta ds. rozwiązywania problemów uzależnień, czasu na przegłosowanie uchwały jest niewiele. Powinna ona wejść w życie do 9 września br. Poza tym obszar objęty ograniczeniem był szeroko konsultowany z policją. To w centrum miasta dochodzi do największej liczby niebezpiecznych sytuacji związanych ze spożyciem alkoholu. – Ten obszar miasta jest przyjazny dla mieszkańców, sprzyjający żeby spędzać w nich godziny nocne. Młodzi ludzie, mniej zamożni zaczynają spożywanie alkoholu w lokalach gastronomicznych, a później wychodzą na ulicę i kontynuują to spożycie – mówił Maciejewski. Policja nie chciała też, żeby miasto zostało zbytnio podzielone. Gdyby zapadła decyzja o ograniczeniu w kolejnych dzielnicach, funkcjonariusze mogliby mieć problem z pełnieniem służby.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zakaz sprzedaży alkoholu w Katowicach. Właściciele sklepów są przeciw

Jednak nie jest wykluczone, że w przyszłości przepisy obejmą również obszary poza centrum miasta. Obecna ustawa daje możliwość ograniczenia sprzedaży alkoholu w całych dzielnicach, a nie na pojedynczych ulicach. Takie rozwiązanie byłoby – zdaniem urzędników – najlepsze dla mieszkańców. Wtedy zakaz dotyczyłby konkretnych sklepów, które są najbardziej uciążliwe dla osób mieszkających w okolicy. Nad zaproponowaniem takich zapisów w ustawie zastanawia się Unia Miast Polskich. Na razie jedynym terenem, na którym sprzedaż zostanie zakazana w godzinach nocnych, jest Śródmieście. Łącznie do nowych zasad będzie musiało zastosować się ok. 30 punktów sprzedaży w ścisłym centrum Katowic. Nie będzie dotyczył lokali gastronomicznych, ale obejmie stacje benzynowe. Projekt uchwały najprawdopodobniej radni przegłosują jeszcze w maju.


Tagi:

Komentarze

  1. Sebastian 10 maja, 2018 at 10:42 pm - Reply

    PROHIBICJA! PROHIBICJA! PROHIBICJA!!!

    Idioci!

Dodaj komentarz

*
*