Reklama

Mieszkańcy chcą dłuższych konsultacji w sprawie studium transportowego dla Katowic

Grzegorz Żądło
Drogi na południu Katowic zdominowały konsultacje, które w piątek zorganizowała dla mieszkańców firma wykonująca dla urzędu miasta „Wieloletni plan rozwoju zintegrowanego systemu transportowego Katowic”. Od razu trzeba dodać, że mieszkańcy nie bardzo zrozumieli ideę konsultacji. Z kolei ich organizator przygotował je bardzo nieudolnie.

Przez ponad rok konsorcjum firm Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP Oddział w Krakowie, International Management Services oraz VIA VISTULA badało m.in. zachowania i preferencje komunikacyjne mieszkańców Katowic oraz ruch tranzytowy. Opracowało też kierunki działań. O samym planie powstanie oddzielny tekst. Jednym zdaniem można jednak stwierdzić, że nie jest to dokument przełomowy, który w istotny sposób zmieni myślenie o transporcie w Katowicach. Poza dokładnym zdiagnozowaniem stanu obecnego, wykonawca umieścił w planie wszystkie zaplanowane i zapisane w różnych miejskich dokumentach (budżecie, WPF, strategii rozwoju miasta czy studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego) inwestycje drogowe, tramwajowe i kolejowe.

To jeden z zarzutów, który mieszkańcy stawiali przedstawicielom konsorcjum podczas konsultacji. Przyszło na nie około 30 osób. Tak niska frekwencja wynikała zapewne z dwóch powodów. Po pierwsze, spotkanie nie było zbyt szeroko rozreklamowane. Można nawet odnieść wrażenie, że urzędowi miasta (choć to nie on był organizatorem) nie bardzo zależało na dotarciu z informacją do szerokiego grona odbiorców. Po drugie, nieco ponad tydzień na zapoznanie się z dość obszernym dokumentem (i to przy założeniu, że ktoś dowiedział się o konsultacjach w dniu ich ogłoszenia) to zdecydowanie za mało.

I właśnie to był jeden z pierwszych wniosków mieszkańców – przedłużenie terminu składnia uwag do planu do końca marca. Na razie graniczną datą jest środa 24 lutego.

Co poza tym? To co zawsze. Na spotkaniu pojawiły się osoby, które albo są za, albo przeciw konkretnej inwestycji. Organizatorzy konsultacji nie potrafili im wytłumaczyć, że stworzone przez nich opracowanie ma charakter ogólny i nie można go rozpatrywać w kontekście konkretnych dróg. Może dlatego, że do spotkania przygotowali się bardzo słabo. Mówili zbyt fachowym i niezrozumiałym językiem. Nie potrafili też zapanować nad dyskusją.

Ta poszła głównie w kierunku południa miasta, a konkretnie Zarzecza. Podczas konsultacji starły się dwie grupy. Jedna twierdzi, że budowa dróg lokalnych jest niezbędna, druga wręcz przeciwnie – obawia się, że nowe drogi mogą w przyszłości stanowić np. element obwodnicy tej części miasta. Chodzi o takie inwestycje jak budowa ulic: Jesiotra, Jaskrów i Łososiowej oraz połączenie ul. Sandacza z ul. Rolniczą.

Co może wyniknąć z konsultacji akurat w tej sprawie? Nic. Ktoś poprosił o zaprotokołowanie, że nie zgadza się na budowę tych dróg. Ktoś inny, że są one bardzo potrzebne, bo umożliwią m.in. uruchomienie większej liczby autobusów komunikacji miejskiej. Jak zwykle w południowych dzielnicach, połowa jest za, polowa przeciw.

Kolejny głośny temat to droga, która została zaplanowana wzdłuż linii tramwajowej z pętli Brynów do pętli Kostuchna. Padł wniosek, żeby takiej inwestycji nie było. To akurat da się załatwić. Droga wprawdzie zostanie zaprojektowana, ale tylko po to, żeby miasto mogło skorzystać ze specjalnego trybu budowy tramwaju. Dlaczego więc urząd głośno nie wyjaśni ludziom, że tak naprawdę chodzi o tramwaj, a ulicy nikt nie zamierza budować? Bo nie bardzo może. Oficjalnie więc droga w planach jest.

Z sali padł też wniosek, żeby najpierw opracować plan rozwoju komunikacyjnego południowych dzielnic, a dopiero potem wpleść go do planu transportowego dla całego miasta.

Jedna z mieszkanek zaprotestowała z kolei przeciwko planowanej od dawna rozbudowie ul. 73 Pułku Piechoty. Stwierdziła, że wpłynie to na zmniejszenie bezpieczeństwa w tym rejonie, bo z tą drogą krzyżują się ścieżki rowerowe.

Wszyscy, którzy chcieliby złożyć swoje uwagi do „Wieloletniego planu rozwoju zintegrowanego systemu transportowego miasta Katowice” mogą to zrobić drogą mailową na adres [email protected] do środy 24 lutego (być może termin zostanie przedłużony).


Tagi:

Komentarze

  1. abc 6 marca, 2016 at 5:05 pm - Reply

    Dr transportu puści i tak tramwaj lasem, a konsultacje to tylko pozorowanie dialogu. Tu chodzi o zrealizowanie inwestycji na czas, otrzymanie dotacji unijnej. Zarobia na tym odpowiednio wybrane firmy (na drodze przetargu ;)). Prezydent odfajkuje kolejny sukces przygotowując sie do kolejnej kadencji. Później donatorzy wesprą kampanie. Inna sprawa, ze mieszkańcy nie chca linii tramwajowej pod os Radockiego i pod domami, a z drugiej strony będą narzekać, ze daleko do przystanku. Nie daj Bóg gdyby wyburzac jakies domy. Polska ciasna architektura sie tu klania i zerowe myślenie o rozbudowie.

Dodaj komentarz

*
*