Reklama

Marszałek musi zutylizować leki o wartości prawie 300 tys. zł

Grzegorz Żądło
To głównie psychotropy, których termin ważności już minął. Jak się jednak okazuje, wcale nie musiałyby zostać zniszczone, gdyby nie polskie prawo.

Żeby wyjaśnić dlaczego 4 481 opakowań kilkunastu specyfików trafi do utylizacji, trzeba się cofnąć do 2012 roku. Wtedy Szpital Psychiatryczny w Międzybrodziu Bialskim został przejęty przez spółkę pracowniczą. Wcześniej został formalnie zlikwidowany. To właśnie po tym procesie pozostały leki o wartości ok. 281 tys. zł, których właścicielem stało się województwo śląskie. Jak zresztą wszystkich innych składników mienia, których likwidator nie sprzedał. Szpital dostał te leki jako darowiznę, zanim został zlikwidowany.

Z jednej strony były dużej wartości środki, które mogły komuś jeszcze pomóc, z drugiej polskie prawo. – Chcieliśmy jakoś zadysponować tymi lekami, ale nie pozwala na to prawo farmaceutyczne, które zabrania wtórnego obrotu lekami. Mamy na to pisma z Ministerstwa Zdrowia i Nadzoru Farmaceutycznego. Wymiana korespondencji trwała 2 lata. W końcu zdecydowaliśmy o utylizacji tych leków, które zdążyły się przeterminować podczas ustaleń z ministerstwem – wyjaśnia Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.

I tak, leki, które mogły komuś pomóc, są już bezużyteczne.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*