37-letni mężczyzna zginął na torach w okolicy skrzyżowania ulic Jankego i Kościuszki. Został potrącony przez pociąg Intercity. Na miejscu cały czas trwają czynności służb. Występują utrudnienia w ruchu pociągów.
O godz. 17:53 pociąg Intercity relacji Zwardoń-Katowice-Warszawa potrącił 37-letniego mieszkańca Czeladzi. Do wypadku doszło około 100 metrów od skrzyżowania ulic Jankego i Kościuszki. – Z relacji kierownika pociągu wynika, że mężczyzna wybiegł na filaru wiaduktu, tak jakby chciał przebiec przez tory. Odbił się od pociągu. Kiedy skład się zatrzymał, kierownik pociągu wyszedł i próbował udzielić poszkodowanemu pomocy, ale ten nie dawał już oznak życia – informuje podkom. Agnieszka Żyłka, rzecznik prasowy KMP w Katowicach.
Z powodu wypadku występują utrudnienia w ruchu pociągów. Na miejscu cały czas działają jeszcze służby. Pociągiem podróżowało około 300 osób.
1. To musiał być pociąg IC 4160 BESKIDY do Warszawy Wschodniej, a nie tylko do Katowic.
2. Ulice Jankego i Kościuszki nigdzie się nie krzyżują, a jedynie zbiegają przy parkingu wielopoziomowym Centrum Przesiadkowego w Brynowie. W promieniu ok. 100 m od tego punktu jest co najwyżej tor tramwajowy na pętli brynowskiej.
Proszę czytać, co się napisało, przed kliknięciem „Publikuj”
Proszę spojrzeć na mapę i zobaczyć jaki tor biegnie po zachodniej stronie ul. Kościuszki, mniej więcej 100 metrów od zbiegu tej ulicy z ul. Jankego. Proszę czytać co się napisało przed kliknięciem „Publikuj”
A faktycznie, jest drugi zbieg tych ulic, w lesie za Szkołą Policji, ale tam w pobliżu biegnie tylko tor do/od Mikołowa. Tamtędy jeżdżą pociągi z Rybnika, a nie ze Zwardonia. IC 4160 BESKIDY wg rozkładu jechał przez Tychy, więc nie powinien jechać torem od Mikołowa, lecz torem od Podlesia.
Niemniej opis miejsca zdarzenia jest nieścisły, bo są dwa takie punkty w Katowicach (zbieg ulic Jankego i Kościuszki), całkiem odległe od siebie.