Reklama

Kierowca autobusu podczas jazdy brał udział w obradach komisji rady miasta. Radni byli oburzeni

Łukasz Kądziołka
W trakcie pracy kierowca PKM-u Katowice chciał brać udział w posiedzeniu komisji transportu. Radni apelowali o ukaranie kierowcy, który tłumaczył, że chciał tylko słuchać dyskusji.

Podczas dzisiejszego posiedzenia komisji transportu doszło do nietypowej sytuacji. Odbywała się ona, tak jak wszystkie spotkania radnych w ostatnich miesiącach, przez internet, za pośrednictwem programu Skype. Po około pół godzinie obrad jeden z radnych zauważył, że bierze w nej udział osoba kierująca pojazdem. – To nadaje się do zgłoszenia policji. Gdzie znajduje się ten kierowca, który bezprawnie używa w tej chwili komunikatora internetowego i sprowadza zagrożenie dla ludzi? – zapytał Krzysztof Kraus, radny Forum Samorządowego. Domagał się przerwania posiedzenia na czas wyjaśnienia sprawy. Posiedzenie dalej trwało, ale po apelu radnego nowy prezes PKM-u Katowice Roman Urbańczyk zapowiedział, że zajmie się tym pracownikiem. – Poprosiłem, żeby się rozłączył, ale on twierdzi, że nie zamierza brać udziału w tej komisji, tylko słucha. Słucha tak, jak radia. To jest członek rady nadzorczej, w pewnym sensie mój przełożony. Jednak pan Mędrek uczestniczyć w komisji nie będzie – powiedział Ubrańczyk. Mimo to, inni radni podzielali zdanie Krausa. – Gdyby się coś zdarzyło, my, jako radni, też byśmy za to oberwali, bo byłyby głosy, czemu nie zwracaliśmy uwagi – mówił Dawid Kamiński, radny Prawa i Sprawiedliwości. Po kilkunastu minutach uspokoił wszystkich przewodniczący komisji transportu Łukasz Borkowski. – Poprosiłem obsługę  Biura Rady Miasta o usunięcie pana kierowcy z tej konwersacji. Tak, żeby nie mógł uczestniczyć w obradach. PKM będzie w tej sprawie interweniował i wyciągał konsekwencje wobec kierowcy, jeśli doszło tutaj do naruszenia prawa – powiedział radny. Po dłuższym czasie Grzegorz Mędrek po raz pierwszy zabrał głos. Na czacie napisał: „Prewencja ruchu drogowego Śląskiej policji nie widzi nawet wykroczenia w słuchaniu komisji, gdyż telefon jest w uchwycie. Taka cenzura jest niezrozumiała„. Przed opuszczeniem konwersacji prezes Urbańczyk jeszcze raz zapowiedział, że zajmie się kierowcą.


Tagi:

Komentarze

  1. Luk 21 maja, 2021 at 4:53 am - Reply

    Policja twierdzi że wszystko było ok, pkm twierdzi że będzie karać niewinnego kierowcę jeśli tylko okaże się winny… Ten kierowca zrobił wszystko zgodnie z przepisami i nawet mógł aktywnie uczestniczyć w sesji. Gorzej kierowcy pkm którzy nie mają 50zl na słuchawkę i wzorzec pasażerów trzymają tel przy uchu, a dzienni takich widzę. Jednak pamiętać pewnie nic nie wie

  2. AA 20 maja, 2021 at 11:44 pm - Reply

    Proszę zerknąć na zdjęcie z obrad:

    Przecież ten człowiek nawet nie potrafi ustawić swojego imienia i nazwiska na Skype 🙂 A poucza innych 😉
    Wiec nie wymagajmy zbyt wiele 🙂

  3. AA 20 maja, 2021 at 11:40 pm - Reply

    Urbańczyk – coś mi mówi to nazwisko…
    Czy to aby nie „pan zawsze prezes kzkgop” a po zakończeniu żywota tego bytu – członek zarzadu PKMm Katowice? Dla którego „specjalnie” utworzono „etacik” wiceprezesa ds techniczno-eksploatcyjnych.?
    Czyli w skrócie: starzy znajomi i koledzy nie pozwolili „by zmarniał”?
    Obecnie chyba Prezes PKM Katowice jeśli się nie mylę.

    Zapytam tylko czy ten pan Urbańczyk samodzielnie kiedykolwiek prowadzi/ł samochód osobowy?
    Bo być może przywykł, że ma nadwornego kierowcę limuzyny?
    Stąd takie oderwanie od rzeczywistości i brak wiedzy w zakresie przepisów Prawa o Ruchu Drogowym.

  4. Agnieszka 20 maja, 2021 at 10:43 pm - Reply

    A czy radni wiedzą ile kierowcy PKM Katowice zarabiają i czy to jest mniej czy więcej niż dostają radni?

  5. Marcin 20 maja, 2021 at 10:42 pm - Reply

    Z tego co się orientuję nie ma w Polsce zakazu rozmów podczas jazdy jeśli nie wymaga to trzymania telefonu w dłoni. Jeśli kierowca posiadał zestaw słuchawkowy lub głośnomówiący nie ma żadnych przeszkód aby mógł w takim posiedzeniu uczestniczyć. Szkoda że ci sami radni nie zainteresują się brakiem ustawowych przerw w rozkładach jazdy komunikacji miejskiej.

  6. Add 20 maja, 2021 at 10:14 pm - Reply

    Przecież kierowca jedynie słuchał, nie udzielał się. Cóż ci radni tacy strachliwi? Niech każdy bierze odpowiedzialność za siebie, nie innych.
    Poza tym, czy nikt nie spotkał się np. z audycją radiową, w której rozmówca prowadząc samochód nie tylko się przysłuchiwał, ale brał w niej czynny udział?
    Proszę się przestać bać i gdybać co by mogło się wydarzyć.

  7. marioosz 20 maja, 2021 at 5:54 pm - Reply

    Skoro nie popełnił wykroczenia to czemu niby miałby zostać ukarany? Zostawcie go w spokoju, radni na siłę szukają problemu i próbują być bardziej święci od Papieża.

Dodaj komentarz

*
*