Reklama

Katowice znowu chcą być Europejską Stolicą Kultury. Teraz ze wsparciem Sosnowca i metropolii

Łukasz Kądziołka
Katowice, Sosnowiec i Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia będą starały się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Dla Katowic będzie to podejście numer dwa. Jak mówi prezydent Marcin Krupa, werdykt nie jest najważniejszy.

Katowice ponownie chcą być Europejską Stolicą Kultury. Już raz próbowały swoich sił, ale tytuł przypadł komuś innemu. W 2016 roku wygrało inne polskie miasto, Wrocław. – Nie udało się uzyskać tytułu, ale udało się uzyskać coś więcej. Potencjał społeczny, który przeobraził się w chęć działania i rzeczywiste działanie, które odmieniło oblicze tego miasta – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. Jego zdaniem, po staraniach o uzyskanie tytułu miasto i jego mieszkańcy zaczęli być bardziej aktywni, więc ostateczny wynik nie ma aż takiego znaczenia.
W NOSPR prezydenci Katowic i Sosnowca oraz przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii podpisali deklarację o współpracy. Miasta i metropolia mają przygotować wspólny wniosek konkursowy. Pomysłodawcą starań był europoseł Łukasz Kohut. Wspólna kandydatura do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2029 roku obejmie całą Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię, ale miastami, które stworzą aplikację konkursową będą Katowice i Sosnowiec. – Do współpracy zaprosimy wiele miast z naszej metropolii, jesteśmy otwarci na pomysły. Wszyscy możemy na tym skorzystać – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Wiadomo, że trzeba będzie wybrać lidera, ponieważ o tytuł nie mogą się starać związki miast czy metropolie złożone z wielu gmin. Następnie trzeba będzie wybrać instytucję, która zajmie się przygotowaniami. W Katowicach było to podczas poprzedniego wyścigu Biuro ESK, które przekształcono później w Miasto Ogrodów. Nie wiadomo, jak będzie tym razem. – Po wakacjach przyszłego roku powinni być wyłonieni ci kandydaci, którzy wejdą na shortlistę i z nich dopiero wyłonione zostanie miasto, które będzie ESK 2029. To ma się wydarzyć do połowy 2024 roku – mówi Piotr Zaczkowski, dyrektor Miasta Ogrodów, a wcześniej Biura ESK. Do końca tego roku kandydatury miast ma zaakceptować Ministerstwo Kultury. Lista zainteresowanych może być długa. Mogą się znaleźć na niej m.in. Kielce, Lublin, Łódź, Rzeszów czy Rybnik. Wkrótce zostanie opracowany zakres i harmonogram prac koniecznych do przygotowania wniosku.

Tytuł „Europejskiej Stolicy Kultury” jest przyznawany od ponad 30 lat przez Unię Europejską jednemu lub kilku miastom z państw Unii Europejskiej. Miasta, które tytuł ten otrzymują, stają się na 12 miesięcy animatorami życia kulturalnego całej UE i prezentują swoją ofertę oraz dziedzictwo na arenie międzynarodowej. Otrzymanie tytułu i wsparcia finansowego jest okazją do promocji regionów i przyciągnięcia zagranicznych gości.


Tagi:

Komentarze

  1. Hans 22 kwietnia, 2022 at 9:40 am - Reply

    Czyli zabawa z nie włączaniem syren 10 kwietnia, to nie był przypadek.

    • kukura 22 kwietnia, 2022 at 1:46 pm Reply

      A co ma wycie syren wspólnego ze współpracą w kwestii kultury?

      Że niby dla pisowskich oszołomów ryk syreny to ulubiona muzyka czy co?

      • pex 22 kwietnia, 2022 at 4:32 pm Reply

        Ryk syren i ty usłyszysz boś nic a nic nie zmądrzał.

    • czesuaf 22 kwietnia, 2022 at 12:55 pm Reply

      Sosnowiec nie właczył, wiadomo czerwony platformowy. Katowice też nie włączyły?

Skomentuj Hans Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*