Reklama

Katowice zamawiają kartę mieszkańca. Parkowanie i inne usługi będą tańsze dla katowiczan

Łukasz Kądziołka
W końcu są pierwsze konkrety dotyczące karty mieszkańca Katowic, która ma oferować szereg korzyści dla osób mieszkających na terenie miasta. Wśród bonusów znajdą się tańsze parkowanie, bilety na basen, do muzeów czy teatrów.

Katowice zamawiają Katowicką Kartę Mieszkańca. To poważny krok w kierunku spełnienia obietnicy wyborczej prezydenta Marcina Krupy. O karcie mieszkańca zrobiło się głośno tuż przed zeszłorocznymi wyborami samorządowymi. Już wtedy padły pierwsze deklaracje dotyczące tego, co taka karta mogłaby dawać katowiczanom. Niedawno miasto przeprowadziło dwa badania rynku, które miały na celu oszacowanie, ile wdrożenie karty będzie kosztować. Pierwsze odbyło się w czerwcu, ale później zmienił się zakres zamówienia, więc badanie powtórzono. Jak wynika z ogłoszonego już przetargu, dostarczenie usługi oraz jej obsługa przez 3 lata, ma kosztować niespełna 1 458 830 zł netto.

Zamówienie podzielone zostało na kilka etapów. Pierwszy polega na dostarczeniu wszystkich potrzebnych rozwiązań technicznych, m.in. aplikacji do zarządzania KKM, aplikacji mobilnej dla użytkowników (na systemy iOS i Android), dzierżawę terminali do odczytywania kart. Kolejny etap będzie opierał się na ustaleniu stałych i tymczasowych zniżek dla posiadaczy kart, prowadzeniu statystyk dotyczących wykorzystania KKM. Realizacja pierwszego etapu ma potrwać pół roku. Po wdrożeniu wykonawca przez 3 lata będzie czuwał nad tym, aby KKM działała prawidłowo. Zajmie się obsługą i utrzymaniem całego systemu. Na razie o tym, jak ma wyglądać użytkowanie karty, wiadomo niewiele. Miasto chce postawić na zminimalizowanie wydawania plastikowych kart. Mieszkańcy mieliby w większości korzystać z aplikacji mobilnej. Byłoby także możliwe powiązanie karty mieszkańca z kartą płatniczą. – System ma zostać oparty na nowoczesnych technologiach, z których już dzisiaj wielu z nas korzysta w przypadku komercyjnych programów lojalnościowych sklepów, kin, restauracji czy też innych instytucji. Takim rozwiązaniem powszechnie wykorzystywanym jest aplikacja mobilna, która także będzie działać w katowickim programie. Natomiast innowacyjnością będzie możliwość kodowania zniżek na karcie płatniczej z naszego banku – tłumaczy Ewa Lipka, rzeczniczka UM Katowice.

PRZECZYTAJ TEŻ: Trwają badania parkingów w Katowicach. Szykują się duże zmiany dla kierowców

Przy okazji zapowiedzi dotyczącej kart, ich możliwości zostały częściowo zdradzone. Wiadomo już, że ma ona umożliwiać parkowania według stawek obowiązujących tylko dla mieszkańców Katowic. Prezydent zapowiadał też tańsze bilety na powstające baseny. Posiadacze karty mają płacić 8 zł za godzinę, a osoby spoza Katowic dwa razy więcej. – Do tego dojdzie szereg zniżek m.in. w zakresie dostępu do wydarzeń kulturalnych organizowanych przez miasto i miejskie instytucje, jak również wejść do budowanych basenów. Karta będzie też scalać wiele dodatkowych korzyści, z których niektóre już dziś funkcjonują, jak na przykład dodatkowe punkty w rekrutacji dzieci do żłobka – mówi Lipka. Wśród instytucji, które mają zostać włączone w ten miejski „program lojalnościowy” są instytucje kultury: Miasto Ogrodów, Galeria BWA, Muzeum Historii Katowic, Teatr „Ateneum” i NOSPR. Poza tym kartę obsługiwałyby również obiekty MOSiR-u – kąpieliska Bugla i Rolna oraz siłownie. Dodatkową funkcją byłoby korzystanie z KKM jako karty Miejskiej Biblioteki Publicznej w Katowicach. W przyszłości do KKM mogliby się przyłączać partnerzy komercyjni, którzy udzielaliby zniżek mieszkańcom Katowic.

PRZECZYTAJ TEŻ: Wiadomo ile będą kosztowały bilety wstępu na miejskie baseny

Na wszystko trzeba jeszcze poczekać. – Wdrożenie programu uzależnione jest od przebiegu postępowania przetargowego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z harmonogramem, katowiczanie w przyszłym roku będą mogli korzystać z karty mieszkańca – mówi Lipka. Jeśli faktycznie karta pojawi się w przyszłym roku, to dopiero pod koniec. Można przypuszczać, że Katowicka Karta Mieszkańca będzie gotowa na przełomie 2020 i 2021 roku.


Tagi:

Komentarze

  1. hugo 5 listopada, 2019 at 11:11 am - Reply

    Skoro jest WIELKO METROPOLIJA to dlaczego Katowice maja mieć jakieś ograniczenia/ przywileje dla jego mieszkańców?

    • No Jo 8 listopada, 2019 at 5:27 pm Reply

      Właśnie dlatego że to głównie Katowiczanie budują i utrzymują całą tą infrastrukturę komunikacyjną, parkingową i rozrywkową z której mieszkańcy sąsiednich miast tak chętnie korzystają. Sąsiedzi, jak małe roszczeniowe dzieci, chcieliby żeby mieszkańcy Katowic załatwili im wszystko – pracę, dobry dojazd i jeszcze miejsce parkingowe najlepiej pod samym biurem. Dosyć już trucia mieszkańców Katowic spalinami. Pora żeby w końcu mieszkańcy Katowic poczuli się jak gospodarze w swoim mieście, to jest ich miejsce życia i to oni powinni się tam czuć uprzywilejowani. Tańsze parkowanie dla mieszkańców, niż dla przyjezdnych, jest bardzo dobrym krokiem w tym kierunku.

  2. Lukasz 3 listopada, 2019 at 4:59 pm - Reply

    Moim zdaniem lepszym rozwiazaniem jest wprowadzić karty cashback world ? Już w kilku miastach ona funkcjonuje z dołączonym klubem piłkarskim i całą gotową infrastruktura .Karta funkcjonuje, zwracana kasa jest za zakup biletow i innych przeróżnych sklepach online , off line .Koszty są o wiele wiele wiele mniejsze założenia A korzyści więcej dla wszystkich stron .

  3. Darek 3 listopada, 2019 at 1:04 pm - Reply

    No właśnie po co tyle kart? Poza parkingami powinna też być tańsza komunikacja miejska. Przykład Warszawy gdzie bilet miesięczny na pierwszą strefę kosztuje 110 zł, bilet na dwie strefy kosztuje 180 zł ale bilet dla osób mieszkających i płacących podatki w Warszawie kosztuje już tylko 98 zł na dwie strefy!!!! Ogólnie system ulg i darmowych przejazdów jest w Warszawie bardzo rozbudowany. Nawet kupując bilet za 110 zł możemy po prawie 2 mln mieście podróżować bardzo dobrze zorganizowana komunikacja miejska, gdzie tramwaje, autobusy kursują i to nawet w niedzielę w zależności od linii co 8-15 minut, gdzie możemy jeździć metrem, gdzie możemy jeździć SKM ( kolej należąca do miasta) gdzie możemy jeździć Kolejami Mazowieckimi. Teraz porównajmy to do naszej komunikacji… Dzisiaj tramwaje co 30 minut…. Autobusy co 60 minut i to ma być komunikacja miejska??? Kupując bilet za 119 zł możemy podróżować jeszcze pociągami ale zakres stacji jest bardzo ograniczony. W jedną stronę tylko do Załęża, w drugą stronę tylko do Szopienic, w trzecią stronę do Podlesia i to tyle za taką cenę w prawie 300 tyś mieście….

  4. Ania 3 listopada, 2019 at 10:56 am - Reply

    A co z tymi co pracują w Katowicach a nie ma gdzie zaparkować albo ceny parkingów kosmiczne!!!

  5. Kato 2 listopada, 2019 at 10:12 am - Reply

    W buta se to wsadźcie

  6. Krzysztof 31 października, 2019 at 8:28 pm - Reply

    Pan Prezydent ma rację że wprowadza karty mieszkańca Katowic. Ludzie którzy płacą podatki w innych woj. korzystają z wszystkiego co my wypracowaliśmy. Przykład: nowy parking przy budynku HPR na 10 aut. Wszystkie rejestracje są z innych miast. W budynku mieszka 200 rodzin które mają auta i mogą parkować tylko na budynku SUPERSAMU za 350 zł miesięcznego abonamentu. To samo powinno być z TAXI – sprawdzone w NY. Każde auto TAXI ma na masce na stałe zamontowaną blachę z godłem miasta. To miasto reguluje i wydaje blachy bo inaczej byłaby wolna amerykanka. A jazda może kosztować 10 zł a czasem ta sama trasa 60 zł.

  7. b 31 października, 2019 at 8:24 pm - Reply

    A wiadomo, jakie kryteria będzie trzeba spełnić, żeby uzyskać kartę? Zameldowanie? Płacenie podatków? To i to?

  8. Michal 31 października, 2019 at 1:29 pm - Reply

    Po co wydawać w ogóle nowe karty? Nie można zintegrować tego ze ŚKUPem? Po co tyle kart!!! Czy ktoś tu myśli?

Skomentuj Kato Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*