Katowice w końcu sprzedadzą były ośrodek wczasowy w Zwardoniu. W końcu, bo chętny znalazł się dopiero w siódmym przetargu, kiedy znacząco została obniżona cena wywoławcza.
Były ośrodek wczasowy w Zwardoniu położony na dużej działce miasto Katowice dostało w spadku po swojej mieszkance w grudniu 2010 roku. Wtedy jeszcze budynek był w przyzwoitym stanie. Kilka lat później odbyła się pierwsza próba sprzedaży terenu wraz z budynkiem. Chętnych jednak nie było. Przetargi były powtarzane regularnie przez kilka lat. Cały czas bez rezultatu. Budynek, choć ładny, wymaga dużych nakładów na remont. Ponadto oficjalnie nie ma drogi dojazdowej do działki, na której jest położony oraz do sąsiedniej, która też należy do miasta.
Dopiero ostatnio coś drgnęło. Przy szóstym podejściu pojawiło się zainteresowanie potencjalnych kupców. Kilka osób oglądało obiekt, były też zapytania telefoniczne. Wadium wpłaciła jedna osoba, ale ostatecznie nie zdecydowała się na kupno. Prawdopodobnie liczyła na kolejne postępowanie i obniżenie ceny. Ta rzeczywiście spadła o połowę, z 280 000 do 140 000 zł. Tym razem chętnych było aż 11. Licytacja była zacięta. Ostatecznie stanęło na 281 400 zł, czyli niemal dokładnie na cenie wywoławczej z poprzedniego przetargu.
Jeśli zwycięzca licytacji przystąpi do aktu notarialnego, kupi od Katowic budynek o powierzchni użytkowej 238,5 m kw. oraz grunt o powierzchni 3593 m kw.
