Od 1 maja rosną ceny za korzystanie z miejskich basenów w Burowcu, Brynowie i Zadolu. Stawka dla mieszkańców Katowic idzie w górę o 2 zł, a dla pozostałych klientów o 5 zł za godzinę.
Obecnie za godzinę korzystania z miejskich basenów trzeba zapłacić 8 zł. Tyle kosztuje wstęp dla osób, które mają Katowicką Kartę Mieszkańca. Osoby spoza miasta oraz takie, które nie wyrobiły sobie KKM, płacą 20 zł/h. Nowe stawki, które wejdą w życie od 1 maja, będą wynosić odpowiednio 10 i 25 zł. Bilety ulgowe będą kosztować połowę, czyli 5 i 12,5 zł.
Jak mówi Tomasz Szpyrka, dyrektor miejskich basenów, na wzrost cen mają wpływ przede wszystkim wyższe ceny energii i ciepła. – Chcąc utrzymać usługi i komfort klientów na tym samym poziomie, czyli np. temperaturę wody i wnętrza basenów, musimy podnieść ceny – tłumaczy.
Na razie bez zmian pozostają ceny korzystania z saun czy mieszczących się w basenach obiektach sal gimnastycznych.
Basenów w Katowicach jest poprostu za mało. Zamiast budować kolejne biurowce, osiedla czy stadiony wybudowanoby dodatkowe baseny.
Te baseny mają tak oblężone, że stawiają takie chore ceny dla ludzi spoza Katowic czy polityka zwycięża? Bo z ciekawości sprawdziłem i w TG 1 godzina podobnie, ale przy 2 już lepiej, w Tychach już przy 1 lepiej, jeszcze są Nemo i Aquadrom.
Zainteresowanie jest bardzo duże i to właściwie przez cały tydzień i większą część dnia. Ceny śmiesznie niskie w porównaniu do prywatnych basenów, więc podwyżka nie dziwi.
dużo jest zawsze ludzi, zawsze jak byłem to było naprawdę pełne obłożenie. Basen na Burowcu. A podobno na Brynowie jest jeszcze więcej ludzi.