Reklama

Katowice od roku walczą z nielegalnym parkowaniem. Efekty mogłyby być lepsze

Ł. K.
Rok temu miasto podjęło walkę z nielegalnym parkowaniem. Katowice ogłosiły akcję „Wyzwanie parkowanie”, której celem było ograniczenie łamania przepisów ruchu drogowego i rozjeżdżania zieleni. Jakie są efekty? To można zobaczyć na co dzień na ulicach miasta.

Miasto podsumowało już rok działań pod hasłem Wyzwanie Parkowanie ponad 2 tygodnie temu. To dlatego, że akcja ruszyła formalnie 28 kwietnia. Zainaugurowała ją konferencja z udziałem prezydenta Katowic. –  Mam nadzieję, że wizerunek miasta rozjeżdżanego przez samochody uda nam się jak najszybciej zmienić i będziemy mogli cieszyć się wspólną przestrzenią, zrealizowaną z naszych wspólnych pieniędzy – mówił wtedy Marcin Krupa.

W informacji, która urząd miasta opublikował 22 kwietnia, można przeczytać, że jedną z przeszkód w realizacji walki z kierowcami parkującymi nielegalnie była pandemia. „Od grudnia 2021 roku do marca 2022 roku strażnicy miejscy z Katowic, decyzją wojewody śląskiego, zostali oddelegowani do wykonywania czynności wspólnych z policją związanych z zapobieganiem rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV2” – pisze urząd w swoim komunikacie. Zapowiedziano też, że po przestoju spowodowanym pandemią, strażnicy ponownie zajmą się w większym stopniu sprawdzaniem „mistrzów parkowania” na ulicach miasta. „W czwartek (21.04.) akcja „Wyzwanie: parkowanie!” znów ruszyła pełną parą” – czytamy na stronie UM Katowice.

My postanowiliśmy podsumować akcję dzisiaj, bo 10 maja 2021 roku zaczęło się faktycznie karanie kierowców po akcji edukacyjnej, podczas której publikowano spoty pokazujące, jak bardzo niewłaściwie zaparkowane auto utrudnia życie innym mieszkańcom. Uruchomieniu wtedy również stronę internetową, na której można było zgłaszać miejsca, gdzie notorycznie pojawia się ten problem. Obecnie na wyzwanieparkowanie.katowice.eu jest już przeszło 1700 takich zgłoszeń.

A jak wyglądają statystyki? Jak podaje katowicka straż miejsca, w ciągu roku, od 10 maja 2021 do 10 maja br. podjęto łącznie 19 767 interwencji związanych z parkowaniem. W tym 2323 dotyczących rozjeżdżania zieleńców, a pozostałe to wykroczenia drogowe, czyli parkowanie na chodniku, drodze rowerowej i różnych zakazach. Jeśli podzielimy to na 365 dni, wychodzi na to, że tych interwencji było średnio 54 dziennie. W ciągu ostatniego roku pouczono kierowców prawie 4 tys. razy, a w przypadku 103 spraw będzie rozstrzygał sąd na wniosek strażników. Funkcjonariusze wystawili ok. 6,5 tys. mandatów na łączną kwotę przeszło 663 tys. zł. O tym, czy akcja przynosi efekty, mogą na co dzień przekonać się mieszkańcy. Nadal są stałe miejsca, gdzie dochodzi do rozjeżdżania publicznej przestrzeni. Pokazywaliśmy to wielokrotnie na naszym profilu na Facebooku.

Można tu wymienić m.in. ul. Warszawską, okolice ul. Kościuszki w ścisłym centrum miasta, ul. 3 Maja, ul. Kozielską, ul. PCK, ul. Adamskiego, ul. Mariacka, ul. Mielęckiego i wiele innych. Nadal dochodzi do sytuacji, w których kierowcy bezkarnie wjeżdżają nawet na Rynek czy ul. Stawową. Miejsc – w których aut nie powinno być, a na co dzień stają tak, jakby był to parking –  można by wyliczać długo. Zwłaszcza, że kierowcy cały czas szukają nowych nielegalnych parkingów. Częstym widokiem, odkąd zamknięto wjazd na ul. Tylną Mariacką z powodu trwającej tam inwestycji (która ma dostarczyć dodatkowych 240 miejsc postojowych na maszynach parkingowych), jest parkingowy chaos wzdłuż ul. Francuskiej, m.in. pod wiaduktem kolejowym.

Jeśli w dalszym ciągu działania będą wyglądały tak, jak do tej pory, to walka z kierowcami ignorującymi przepisy i niszczącymi miejską przestrzeń może być bardzo mozolna. Urzędnicy zapowiadają, że sposobem na uporanie się z tym problemem ma być zmiana polityki parkingowej. Nadal nie wiadomo, ile trzeba będzie zapłacić po zmianach za godzinę parkowania w centrum Katowic.  Jeśli stawka zostanie ustalona zgodnie z wynikami konsultacji społecznych, to pierwsza godzina postoju w Śródmiejskiej Strefie Płatnego Parkowania będzie kosztować 5 zł, a na pozostałym obszarze SPP – 3,6 zł. Wiadomo za to, jak będą przebiegały granice strefy w Śródmieściu. Będzie ona ograniczona ulicami: Mickiewicza i al. Roździeńskiego od północy, od wschodu – ul. Bankową i ul. Francuską, od zachodu – ul. Marii Goeppert-Mayer oraz ul. Mikołowską, a od południa autostradą A4 (z uwzględnieniem istniejącej podstrefy Wta stwosza-Ceglana). Pierwsze zmiany nastąpią najwcześniej we wrześniu, bo wtedy MZUiM ma dostać pierwsze 100 z zamówionych 350 sztuk parkomatów.


Tagi:

Komentarze

  1. Maciej_Bn 11 maja, 2022 at 11:12 pm - Reply

    Problem w tym, że ta akcja powinna przerodzić się w normę. Nawet gdyby przez ostatni rok skuteczność działań była znacznie większa, to i tak na dłuższą metę efekt by nie wystąpił. Na zmianę przyzwyczajeń (czy też społecznego przyzwolenia) potrzeba lat.

    Czekam też na informację, co jest barierą w poprawie skuteczności SM? Była epidemia (prawda), są wakaty (też prawda), niskie płace, ale chciałbym usłyszeć szczerą wypowiedź funkcjonariuszy, dlaczego nie mogą pracować skuteczniej. Może biurokracja? Albo naciski (niczego nie sugeruję)?

  2. mirekk 11 maja, 2022 at 3:58 pm - Reply

    #niedasie

Skomentuj Maciej_Bn Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*