Reklama

Dziś rozpoczyna się OFF Festiwal. Jakiego koncertu nie można przegapić?

OFF Festival. Fot. Adam Burakowski/materiały prasowe organizatora.

Katarzyna Głowacka
Nie zapraszają gwiazd, których utwory są miliony razy odtwarzane na You Tube. Nie zamykają się na jeden konkretny gatunek muzyczny. Nie podążają tylko głównym muzycznym nurtem. OFF Festiwal skupia fanów dźwięków alternatywnych i muzycznego relaksu na świeżym powietrzu. Nie inaczej będzie w tym roku w Dolinie Trzech Stawów. Czyjego występu po prostu nie można pominąć?

Piątek

Brodka. Karierę zaczęła dawno temu, by wymyślić się na nowo przy pracy nad albumem „Granda”. Fani jej nowych brzmień długo czekali na kolejny krążek. „Clashes” ukazał się w tym roku, a kto go jeszcze nie słyszał w całości, powinien to zrobić w najbliższy piątek.

Devendra Banhart. Północnoamerykański folk, rytmy latynoskie i hippisowska psychodela w jednym – tak najlepiej opisać tego wszechstronnego artystę. Imię dostał od swoich rodziców dzieci-kwiatów, spotykał się z Natalie Portman, a 23 września ukaże się jego nowa płyta zatytułowana „Ape in Pink Marble“, którą festiwalowicze usłyszą przedpremierowo.

Masecki vs Sienkiewicz. Czyli starcie wybitnego pianisty i wodzireja polskiej sceny elektronicznej. Czy to będzie walka czy współpraca? Na pewno mieszkanka wybuchowa. I zapowiedź wspólnego wydawnictwa obu panów.

Sobota

Rysy. Zespół w ubiegłym sezonie zawojował polską scenę elektroniczną. Chłopcy są z Warszawy, współpracowali z Justyną Święs i Piotrem Ziołą. Na OFFie wystąpią z debiutanckim krążkiem zatytułowanym „Traveler”.

Jaga Jazzist. W Katowicach już byli, ale kto nie słyszał, to koniecznie musi nadrobić zaległości. Są z Norwegii, garściami czerpią z jazzu, lubują się w elektronice i są na „ty” z orkiestrą kameralną. Dobrze wypadają na koncertach, są żywiołowi i szybko łapią kontakt z publicznością.

GusGus. Ich koncerty to połączenie house’u, trip-hopu, techno i nu-jazzu w wybuchową, electropopową całość. Uwielbiają się zmieniać i zaskakiwać, a swoim ostatnim albumem zabiorą prosto do „Mexico”.

Niedziela

Jóga. Debiutowali w Opolu, wystąpili na Openerze, kolej na OFFa. To młodzi i zdolni katowiczanie, którzy na razie nagrali dwie epki, ale pewnie szybko zmieni się to w długogrający album.

Kaliber 44. Fani Joki i Abradaba czekali 16 lat na nowy ich album. „Ułamek tarcia” ukazał się w tym roku. Kaliber 44 to legenda i tyle wystarczy na ich temat, bo tu, na Śląsku nie ma osoby, która nie znałaby braci Martenów.

Przy festiwalu powstanie również Kawiarnia Literacka goszcząca poetów, pisarzy i ludzi kultury. Jej gospodarzami będą m.in. Michał Nogaś z radiowej Trójki i Szymon Kloska z Instytutu Książki. W programie spotkania m.in. z: Ewą Berbeką, Katarzyną Puzyńską, Marcinem Podolcem czy Jackiem Świdzińskim. Ponadto gościem spotkania „Wyklętych droga – z nicości w blask” będzie Wacław Holewiński, współautor nowego programu literackiego w Trójce pt. „Mistrz i Katarzyna”.

Będzie też PiaskOFFnica, czyli miejsce dla najmłodszych i ich rodziców, do zabawy i wypoczynku. Czynna podczas wszystkich dni festiwalu – od piątku do niedzieli, od 14:30 do 20:00. W programie warsztaty literackie, kwiatowe i muzyczne.

Nie zabraknie miejsc z płytami, książkami, ubraniami i biżuterią. Wszystko znajdziemy w OFF Markecie. Będą też piesze wycieczki z przewodnikami po Katowicach. Szczegóły na stronie OFFa.

Festiwal potrwa od piątku do niedzieli na terenie Doliny Trzech Stawów. Bilety jednodniowe kosztują 150 zł, karnet 3-dniowy – 310 zł.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*