Reklama

13 zabitych i jeden górnik w stanie krytycznym po tragedii w Karwinie. Premier Czech zapowiada odszkodowania

Łukasz Kądziołka
Ranni górnicy po wybuchu kopalni w czeskiej Karwinie są pod opieką lekarzy. Stan jednego z nich jest krytyczny. Nadal nie wiadomo kiedy ciała górników zostaną wydobyte. Rodziny ofiar dostaną odszkodowanie.

W tragicznym wypadku w kopalni ČSM w Karwinie zginęło 13 górników, w tym 12 Polaków. Nie ma wątpliwości, że ratownicy spod ziemi wyciągną  ciała ofiar. Jak poinformował Ivo Czelechovsky, rzecznik spółki Kopalnie Ostrawsko-Karwińskie (OKD), na razie tylko jedna ofiara została przetransportowana na powierzchnię. – Wszyscy eksperci twierdzą, że warunki pod ziemią były tak niebezpieczne, że żaden z tych trzynastu górników nie przeżył – powiedział Czelechovsky. Ci, którzy przeżyli, trafili do okolicznych szpitali.   
Łącznie rannych zostało dziesięciu górników. Siedmiu z nich miało drobne obrażenia, a trzech poważnie ucierpiało. Jeden z nich został przewieziony do placówki w Karwinie. Pozostali do Szpitala Uniwersyteckiego w Ostrawie. – Jeden pacjent miał głębokie poparzenia na powierzchni ponad połowy ciała, przeszedł operację i jest w stanie krytycznym. Stan drugiego pacjenta jest nieco lepszy, bo stabilny – mówi Nada Chattova, rzecznik szpitala w Ostrawie. Placówkę odwiedzili dzisiaj premierzy Czech i Polski. Wcześniej Andrej Babiš, szef czeskiego rządu, zapowiedział pomoc dla rodzin ofiar. Jak mówił, OKD jest spółką państwową i wsparcie otrzyma każdy. – Wszystkie rodziny otrzymają odszkodowanie. Nawet jeśli pracownik był zatrudniony przez polską firmę. Nie chcemy tego rozdzielać. Trzeba wziąć pod uwagę dzieci i sytuację socjalną rodzin. Mój kolega, górnik z 33-letnim stażem, ogłosił zbiórkę. Czesi są solidarnym narodem, na pewno będą wpłacali pieniądze – mówił Babiš.

Nadal nie wiadomo kiedy ratownicy zejdą pod ziemię w celu przetransportowania na powierzchnię ciał górników, którzy zginęli w trakcie wybuchu metanu. Doszło do niego wczoraj, 20 Wszystko dlatego, że prawie 900 metrów pod ziemią trwa pożar. Wśród ofiar są górnicy z Chałupek, Gliwic, Jastrzębia-Zdroju, Zabrza, Goleszowa i Cieszyna, Mysłowic oraz powiatu będzińskiego. Pozostali pochodzili z województw: świętokrzyskiego, kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego.

Niedziela będzie w Polsce dniem żałoby narodowej.






Tagi:

Dodaj komentarz

*
*