Kolejny przypadek koronawirusa blisko Katowic. Jak poinformowały służby, mężczyzna w szpitalu w Tychach czuje się dobrze. To jeden z dwóch Ukraińców w woj. śląskim, u których stwierdzono zakażenie.
Dzisiaj rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych dwóch przypadkach koronawirusa w regionie. Jak wynika z informacji przesłanej później przez służby wojewody śląskiego, osoby ze stwierdzonym zakażeniem to obywatele Ukrainy. Pierwszy z nich przebywa w szpitalu w Tychach. Mężczyzna w sile wieku trafił pod nadzór sanitarny po przyjeździe ze swojej ojczyzny. Poczuł się źle i po konsultacji z lekarzem chorób zakaźnych pozostał na oddziale. Stan zakażonego Ukraińca jest dobry. Niewykluczone, że mężczyzna to mieszkaniec Katowic, bo od kilku dni prezydent Marcin Krupa informował, że jeden z mieszkańców jest hospitallizowany właśnie w Tychach. Informacji nie chcą jednak potwierdzić żadne służby.
Drugi przypadek to również młody mężczyzna z Ukrainy. Kilka dni temu przyjechał z Niemiec i zgodnie z zaleceniami przebywał na kwarantannie. Po pojawieniu się u niego objawów zgłosił się na oddział zakaźny do cieszyńskiego szpitala. Przebadane próbki dały pozytywny wynik. Lekarz postanowił o leczeniu w warunkach domowych, ponieważ stan zdrowia mężczyzny na to pozwala. Służby sanitarne docierają do wszystkich osób, z którymi mężczyźni mieli kontakt i nakładają na nie decyzję kwarantanny domowej.
Łącznie w całej Polsce jest 150 osób zakażonych koronawirusem, w tym 16 w woj. śląskim. Jak poinformował na dzisiejszej konferencji minister zdrowia Łukasz Szumowski, do końca tygodnia szacuje się, że będzie powyżej 1000 pacjentów z „dodatnim wynikiem COVID-19”. Dodał też, że efekty ograniczeń i zakazów wprowadzonych w ostatnich dniach przez rząd będzie można zaobserwować za ok. 7-10 dni. Wtedy tempo przyrostu nowych przypadków zakażenia ma zwolnić.
