Reklama

Duża manifestacja przeciwko polityce rządu przed sądem w Katowicach [WIDEO]

Łukasz Kądziołka
Zapalili świece i zaśpiewali hymn Polski. Kilkaset osób zebrało się we wtorek wieczorem przed Sądem Okręgowym w Katowicach, żeby sprzeciwić się reformie sądownictwa. Zgromadzenie przebiegało spokojnie. W przeciwieństwie do debaty w sejmie nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym.

„Wolne sądy, wolni ludzie” – skandowali zebrani przed Sądem Okręgowym w Katowicach. W wieczornej manifestacji wzięło udział kilkaset osób. Przyszli, żeby sprzeciwić się projektowi ustawy o Sądzie Najwyższym ,zaproponowanemu przez PiS. – Rzecz w tym, żeby po sądzie nie został tylko budynek. Sąd jest wtedy sądem, jak sędziowie są niezawiśli i niezależni od polityków – mówił do zebranych Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. W tym samym czasie politycy debatowali w sejmie nad projektem ustawy. Jak twierdzi Markiewicz, jej przyjęcie upolityczni sądy. – Jeżeli pan przyjdzie do sądu i ja będę chciał wydać jakiś wyrok –  który jest wyrokiem sprawiedliwym, ale niezgodnym z myślą polityka – to on mnie wyrzuci – tłumaczy.

Manifestanci zapalili świece, tzw. łańcuch światła, i złożyli je na schodach sądu. Wśród nich pani Daria, która brała już udział w wielu manifestacjach przeciwko polityce rządu. – Po prostu nie wyrażam zgody na niszczenie demokracji, która w Polsce była bardzo ciężko wypracowana. Interesuję  się tematem i wiem, że to, co się teraz dzieje w Polsce jest już jeden krok od dyktatury – mówiła. Tak samo wypowiada się na temat projektu ustawy adwokat Piotr Łysko. – Są pewne prawidła państwa demokratycznego, których nie należy naruszać. Jeżeli naruszymy, to wali się fundament nie tylko całego sądownictwa, ale i podstaw państwa prawa.

Na zakończenie, zgromadzeni przy Sądzie Okręgowym w Katowicach, odśpiewali hymn Polski. Organizatorzy zapowiedzieli, że może dojść do kolejnych manifestacji. Wydarzenie przebiegło spokojnie i bez partyjnych emblematów. Mniej spokojnie było na sejmowej sali. W trakcie drugiego czytania projektu ustawy o Sądzie Najwyższym, po wielogodzinnej debacie, doszło do awantury. Z tego powodu, chwilę po północy, wicemarszałek sejmu Joachim Brudziński przerwał obrady. Zostaną one wznowione w środę o godzinie 9.

ZOBACZ WIDEO

Jeszcze w trakcie obrad prezydent Andrzej Duda postawił polskim parlamentarzystom ultimatum. Zapowiedział, że podpisze ustawę o Sądzie Najwyższym dopiero po tym jak posłowie przegłosują jego projekt dotyczący Krajowej Rady Sądownictwa. Projekt ustawy posłów PiS wprowadza zmiany w organizacji Sądu Najwyższego oraz w trybie powoływania jego sędziów. Umożliwia też odwołanie obecnych sędziów z wyjątkiem tych wskazanych przez ministra sprawiedliwości.


Tagi:

Komentarze

  1. Marla 20 lipca, 2017 at 9:55 pm - Reply

    Biedni zmanipulowani wyborcy PiS, oglądający TVPis, która nie pokazuje demonstracji, protestów i nie dopuszcza polityków opozycji do głosu w tej sprawie, a jedynie pokazuje przesycone fałszywą troskliwością o przyszłość narodu orędzie pani premier. Gdzie jesteście? Skoro jest was tak wielu, potraficie zabrać głos w internecie, macie możliwość wyjścia na ulicę, żeby zaaprobować zmiany, które tak wam się podobają, czemu tego nie zrobicie? Może tak naprawdę was nie ma, a indoktrynacja PiSowskiej propagandy ogranicza się jedynie do czterech ścian, gdzie w domowych zaciszu przy swoim komputerku możecie wystukać kilka złotych myśli.

    Demokracja nie jest doskonałym ustrojem, wiedział to już Arystoteles, ale w obecnych czasach możemy dążyć do namiastki wolności i równości, walczyć o to, aby było dobrze. I prawdziwym patriotom nikt nie zamydli oczu żadnym 500+, wmawianiem dobrych przemian będących reformami, które uwsteczniają system zamiast go rozwijać, pchaniem łapsk po naszą prywatność i brutalną ingerencję w życie prostego człowieka usprawiedliwiając to wszystko troską. To raczej Precedens i Subiektywność, działania i opinie ludzi, którzy nie patrzą dalej ponad czubek własnego nosa, nie liczą się z niczyją opinią, nie są nawet skłonni jej wysłuchać, co dopiero rozważyć.

    Prędzej czy później się obudzicie, gwarantuję. Prędzej czy później okaże się, że SN jest prawdziwą marionetką w rękach polityków. Już nie chodzi o Kamińskiego, ani o jego kolesiów, którzy mają rozprawę za parę tygodni. Wyjdźcie krok naprzód i zastanówcie się, co będzie, gdy SN uzna wybory za niewłaściwie przeprowadzone czy sfałszowane, bo PiS nie otrzymał wystarczającego poparcia albo gdy będziecie chcieli odwołać obecny rząd, a SN uzna, że głos co drugiego obywatela, który poszedł zagłosować, jest nieważny. Dalej, szukając sprawiedliwości, której tak nie rozumiecie, gdy Sąd odwróci się do was plecami, pójdziecie szukać poparcia w mediach. Nie zdziwcie się, kiedy będzie już za późno, bo media nie były wolne już od jakiegoś czasu, a lepiej nie będzie – przy tych rządach będzie tylko gorzej. Gdzie się udacie ze swoją frustracją i poczuciem niesprawiedliwości? Do kogo skierujecie swoje roszczenia i niezadowolenie, kiedy wyrzucą nas z UE przemyślanymi działaniami? Od kogo weźmiecie dotacje i czy naprawdę uważacie, że możecie liczyć na wsparcie rządu w tej materii? Chętnie bym to zobaczyła, z czystej ciekawości dla waszej reakcji po przebudzeniu się z PiSowskiego snu, ale nie chcę do tego dopuścić. „Anarchia”? Jeszcze chwila i z tego powodu, że suweren ma swoje zdanie, będzie stan wojenny.

    Czy naprawdę nie widzicie do czego to zmierza?

    Mówię VETO. I dość.

  2. Artur 19 lipca, 2017 at 2:27 pm - Reply

    Biedni zmanipulowani ludzie, jak można protestować przeciwko rozbijaniu kasty sędziowskiej ?!
    Skoro krzyczą o demokracji to powinni sie cieszyć na wieśc o tej reformie gdyz ograniczy to patologie.
    Przykład? prosze: losowy przydział spraw dla kazdego sedziego tak aby to nie prezes sądu ustawiał poprzez przydzielenie zaprzyjaźnionego przekupnego sedziego. A jak wiemy przekupnych nie brakuje, skoro niektórzy sędziowie potrafią się połasić i ukraśc kawałek kiełbasy, części wkrętarki za kilka złoty itp przykłady mozna mnozyć.

    Śmiać się chce jak mozna być tak głupim i wspierać tych naiwnych baranów wychodzacych na ulice , a najgorsze jest to, że wszystkie media wspierają ten cyrk.

    • ~ja 19 lipca, 2017 at 7:10 pm Reply

      widzę że pis coraz lepiej płaci bo zazwyczaj płatne trolle pisały jedno albo dwa zdania a tu proszę dwa całe paragrafy xD

    • Marek 19 lipca, 2017 at 3:06 pm Reply

      To co piszesz to jest czysta głupota i to jest patologia (wszyscy się mylą tylko PIS nie ??),
      zmienić coś na to aby o wszystkim decydowała parta rządząca – to już było –
      pewnie nie pamiętasz PZPR

      • Przemysław III 19 lipca, 2017 at 7:46 pm Reply

        Marek, ale jacy wszyscy? Te protestujące grupki bynajmniej nie liczą 38 milionów ludzi, ba w sumie to nawet nie 50 tysięcy w calym kraju. PIS ma legitymacje wyborców i to z większością. Jak ktoś nie chodzi ma wybory, to już jego problem.

  3. Grzegorz 19 lipca, 2017 at 9:27 am - Reply

    Bawi mnie naiwność i/lub pokrętne myślenie skandujących „wolne sądy wolni ludzie” Przecież od czasów komuny sądy przez tamta władze zostały zawłaszczone i właśnie zniewolone. Wybierali do teraz wśród swojego grona kolesiów wielce „demokratycznie” radę. Jak można myśleć ze te sądy były wolne!? Hasło to pasuje bardziej do nowych założń PIS gdzie przynajmniej rada bedzie wybierana przez demokratycznie wybraną władze. Niestety nie ma rozwiązania które w 100% uwolni władzę sądowniczą od polityki tyle ze do dzisiaj władza ta należała do rządzących jeszcze za czasów gomułki.

Skomentuj Marek Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*