Reklama

Drzewa rosną tam, gdzie mają być tory i zostaną przesadzone. Ale jest problem, bo urosły

Łukasz Kądziołka
Podczas budowa nowej linii tramwajowej na granicy Śródmieścia i Załęża mają zostać przesadzone drzewa. Pojawił się jednak problem, bo zanim inwestycja się rozpoczęła, to zdążyły urosnąć.

Po wyburzeniu mostu nad Rawą i rozpoczęciu prac ziemnych, dzisiaj wykonawca nowej linii tramwajowej pomiędzy ulicami Chorzowską i Gliwicką przystąpił do kolejnego etapu. O tym, co będzie działo się w najbliższych dniach i kolejnych miesiącach pisaliśmy TUTAJ. W trakcie inwestycji zostanie wybudowane około 1900 metrów toru pojedynczego. Platformy przystankowe przewidziane są na dwóch końcach budowanego odcinka w pobliżu ul. Chorzowskiej i ul. Gliwickiej. Trasa zostanie poprowadzona wzdłuż ulicy Grundmanna, równolegle do jezdni po jej zachodniej stronie. Przewidziana jest budowa mostu nad Rawą oraz wiaduktu z dwutorową linią tramwajową nad Drogową Trasą Średnicową. Będzie to nowe przęsło wiaduktu, po zachodniej stronie istniejących przęseł.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zabytkowy most w Katowicach odnowiony. Obiekt ma już ponad 120 lat

To nie jedyne zmiany, bo z inwestycją kolidują drzewa rosnące kilka metrów od jezdni. Początkowo był plan, że platany zostaną usunięte. W zeszłym roku wycinką zainteresowało się stowarzyszenie Zielone Załęże, które skontaktowało się w tej sprawie z radnym Krzysztofem Krausem. W maju 2021 roku po jego interpelacji podjęto decyzję, że w umowie z Tramwajami Śląskimi znajdzie się zapis dotyczący drzew. Zgodnie z ustaleniami, przesadzone mają zostać 23 platany. 17 z nich powinno znaleźć się przy skrzyżowaniu z ul. Gliwicką, a pozostałych 6 bliżej ul. Chorzowskiej.

Żeby podczas prac nie uszkodzić drzew, wykonawca najpierw ma przesadzić je na pas zieleni pomiędzy jezdniami na ul. Grundmanna. Dopiero na końcowym etapie inwestycji powinny znaleźć się w docelowym miejscu. Jak informuje Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich, trwa inwentaryzacja zieleni. Przesadzenia na pewno dojdą do skutku, ale pojawił się problem. Odkąd ostatnio były prowadzone pomiary roślin, niektóre drzewa urosły. Kilka platanów ma teraz większy obwód pnia. Dlatego, żeby wykonawca mógł wykopać je i wkopać w innym miejscu, potrzebna jest zgoda urzędu marszałkowskiego. Tak, jak jest to w przypadku wycinki. Jednak takich zezwoleń nie ma. Niewykluczone, że uzyskanie zgody opóźni przesadzanie, a jednocześnie inne zaplanowane prace.


Tagi:

Komentarze

  1. Stefan 12 lipca, 2022 at 9:45 pm - Reply

    Budowa tej linii tramwajowej jest tak potrzeba jak umarlemu kadzidlo.Jak juz to mieli polaczyc ul.Gliwicka z Chorzowska ,ale przez srodek osiedla 1000 Lecia,zeby zaoszczedzic mieszkancom dlugich odleglosci ze srodka osiedla na przystanki.

  2. Legit 8 lipca, 2022 at 6:02 pm - Reply

    Daliby sobie spokój z budową tej linii tramwajowej. Komu to potrzebne?

    • P Śl 12 lipca, 2022 at 11:58 pm Reply

      Systemowi to potrzebne, bo jak odcinek rondo-rynek siada to siada cała komunikacja tramwajowa.

  3. MM 8 lipca, 2022 at 8:14 am - Reply

    A nie dałoby się tak rozplanować prac, żeby jeśli już mają te drzewa przesadzać to zrobić to tylko raz? Dla drzewa każde przesadzenie jest ryzykowne więc po co narażać je 2 razy?

  4. Rt 7 lipca, 2022 at 9:29 pm - Reply

    Zostawić te drzewa!!!! Tam ten kawałek torów chyba i tak nikomu się nie przyda !!!! Co z linią na bażantów chyba nigdy nie powstanie !!!!

Skomentuj Legit Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*